Rzecznik starostwa podważa wyrok sądu!

14

Niepokorne wobec wyników październikowego referendum władze powiatu nadal szukają haka na prezydenta. Tym razem próbowały znaleźć wsparcie u wojewody dolnośląskiego, który mógłby pozbawić Roberta Raczyńskiego mandatu.

 

Na nic jednak zdały się te zabiegi, bo służby prawne z wrocławskiego urzędu nie dość, że nie znalazły uchybień w działaniach gospodarza Lubina, to do tego jeszcze same go wytłumaczyły z powodów, dla których nie realizuje pomysłów skonfliktowanej rady.

Sprawa wyszła na jaw w poniedziałek i wywołała lawinę komentarzy na temat nękania prezydenta przez jego politycznych oponentów. Na tym jednak nie koniec wpadek starostwa. Nazajutrz, po zaciętej walce, władze poniosły kolejną klęskę. Tym razem przed Sądem Okręgowym w Legnicy.

Chcąc dokuczyć prezydenckiemu rzecznikowi, usiłowali zrobić z niego przestępcę. Domagały się bowiem ukarania go za rzekome pomówienia. Tymczasem sądy dwóch instancji nie tylko nie dopatrzyły się winy Krzysztofa Maja, ale – co najciekawsze – ogłosiły druzgocące dla władz lubińskiego powiatu uzasadnienie wyroku.

Przewodniczący składu sędziowskiego bardzo wyraźniej wskazał na „drugie dno” tej sprawy, zresztą bardzo ściśle związane z polityczną grą.

Takie słowa, padające z ust nawet niezawisłego sądu, to niewątpliwa porażka lubińskich starostów, których służby wstydliwie de facto przemilczały przegraną w sądzie. Zacytowały jedynie swego rzecznika, który podważył uzasadnienie sądu!

 

Na szczęście polityczne tematy nie zdominowały całego wydania. Serdecznie zachęcamy Państwa do lektury tego numeru, gdzie m.in. szukamy nowych właścicieli dla psów porzuconych przez zwyrodnialców w najbardziej siarczyste mrozy.

Gazeta już dziś dostępna w stałych miejscach.


POWIĄZANE ARTYKUŁY