Przed piłkarzami ręcznymi MKS Zagłębia Lubin ciężkie spotkanie. W niedzielę miedziowi podejmować będą Azoty Puławy. Rywal podopiecznych Dariusza Bobrka zajmuje obecnie trzecią lokatę w tabeli Superligi Mężczyzn. Lubinianie plasują się na siódmym miejscu.
Obie ekipy przystąpią do spotkania w dobrych nastrojach – lubinianie z powodu zdobycia w ostatniej kolejce dwóch punktów w Legnicy, puławianie z powodu dobrej postawy przeciwko Vive Kielce.
– Musimy być skoncentrowani przez całe sześćdziesiąt minut. Jeśli zagramy tak jak z Miedzią przez czterdzieści minut, to możemy osiągnąć korzystny rezultat. Jeśli przydarzą nam się błędy i tak słaba gra jak w ostatnich dwudziestu minutach w Legnicy, możemy być zmieceni w pył – przestrzega Dariusz Bobrek.
Faworytem niedzielnej konfrontacji będzie zespół Azoty Puławy, który w ostatniej kolejce zaprezentował się z dobrej strony na tle Vive, przegrywając 28:34. Historia pokazuje jednak, że w meczach Zagłębia z Azotami nigdy nie ma faworyta – Większość naszych meczów kończyła się minimalną wygraną którejś z drużyn, bądź remisem. To już jednak historia i chociaż w pierwszej rundzie zremisowaliśmy w Puławach, Azoty to teraz inny zespół niż jeszcze kilka miesięcy temu – mówi szkoleniowiec miedziowych.