Już we wtorek piłkarzy Zagłębia Lubin czeka kolejne ligowe stracie. Tym razem z rywalem z najsilniejszym z możliwych, Vive Tauron Kielce.
Lubinianie są ostatnio w dobrej formie, o czym mogą świadczyć same wyniki. Po nieudanym początku sezonu zawodnicy Zagłębia w ostatnich czterech meczach zanotowali trzy zwycięstwa i remis i poprawili swoją sytuację w ligowej tabeli – Ostatnio prezentujemy naprawdę bardzo dobrą formę, z czego jestem bardzo zadowolony. Wierzę, że weszliśmy już na właściwe tory, trzeba jednak pamiętać z kim zmierzymy się w najbliższej kolejce, bo będzie to rywal z najwyższej europejskiej półki. Zdecydowanym faworytem wtorkowego spotkania będzie oczywiście Vive, ale ja liczę na dobrą grę mojego zespołu – mówi Witold Kulesza.
Jedynym zespołem, który w tym roku urwał kielczanom punkty była Pogoń Szczecin, z którą w piątek Zagłębie wygrało po dobrym meczu – To, że my wygraliśmy z Pogonią, a oni zremisowali z Vive nic oczywiście nie oznacza. Kielczanie stracili punkt na inaugurację sezonu, wygrywając później wszystkie ligowe mecze. Jeśli jednak zagramy z taką walą walki i wiarą we własne umiejętności jak w ostatnich spotkaniach, to kto wie… – dodaje prezes MKS Zagłębie Lubin S.A.