Czego życzyć tegorocznym maturzystom? – Zdecydowanie „Dziadów” – odpowiada żartobliwie grupka uczniów I Liceum Ogólnokształcącego w Lubinie, którzy podobnie jak prawie 290 tysięcy absolwentów szkół ponadpodstawowych w Polsce, przystąpili dziś do egzaminu dojrzałości. Dla większości z nich samo zdanie matury to czysta formalność. Chodzi o to, by uzyskać odpowiednio wysoki wynik.
W I LO w Lubinie do egzaminu dojrzałości podeszło dziś 158 tegorocznych maturzystów. Do tego należy doliczyć również kilkadziesiąt osób, które zdecydowały się przystąpić do egzaminu bądź egzaminów niezdanych w ubiegłych latach lub przystąpić do egzaminu z nowego przedmiotu, lub przystąpić do zdawanego wcześniej egzaminu, aby poprawić jego wynik. W całym powiecie lubińskim matury pisze w sumie 934 uczniów, z czego 699 to tegoroczni maturzyści.
Jakie nastroje panowały wśród abiturientów przed najważniejszym sprawdzianem w ich młodym życiu?
– Ja się czuję całkiem w porządku. Jestem w miarę przygotowana, więc zbytnio się nie stresuję – mówi jedna z maturzystek pierwszego „ogólniaka”.
– Dzień przed maturą rozpisałam sobie lektury i powtórzyłam epoki, ale 1 maja był dla mnie dniem odpoczynku i odstresowania ze znajomymi. Najbardziej problematyczny będzie język polski rozszerzony, dlatego że najwięcej punktów mi to da do rekrutacji na studia. Decyduje się na psychologię. Gdzie? To zobaczymy – dodaje jej szkolna koleżanka.
Choć są już kolejnym rocznikiem, któremu tradycyjną naukę w szkole mocno pokrzyżowała pandemia, to jednak zgodnie podkreślają, że był to dla nich szczególny okres.
– To był wyjątkowy czas, szczególnie ze względu na ludzi których poznaliśmy. Zdecydowanie nie wybralibyśmy innej szkoły – uważają uczniowie.
Wygląda na to, że w placówce więcej emocji niż maturzystom towarzyszy dziś dyrekcji i nauczycielom.
– My też się tym stresujemy. Dla nas to jest jakaś rutyna, dlatego szkolenie trwa trochę dłużej. Szczególnie pierwszego dnia, kiedy musimy sobie różne rzeczy odświeżyć po roku przerwy, bo wbrew pozorom to wszystko jest prawie nowe. Niezależnie od tego, że już tyle razy się to robi – mówi Józef Marciniszyn, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Lubinie.
Dziś maturzyści mierzą się z językiem polskim na poziomie podstawowym, jutro zdają matematykę, a w piątek język obcy podstawowy.
– Są to trzy pierwsze ważne egzaminy, które decydują o zdaniu matury. Życzę wszystkim stu procent na maturze i jak najmniej stresu, bo to może najbardziej destrukcyjnie wpływać na egzamin. Jestem pewny, że są dobrze przygotowani dobrze. Przeszkodzić im mogą tylko emocje – dodaje dyrektor.
Wyniki tegorocznych matur mają zostać ogłoszone 5 lipca.
Fot. BM