Rudna ogranicza gminną komunikację

90

Wraz z nadejściem Nowego Roku gmina Rudna zmieniła rozkłady jazdy lokalnej komunikacji, likwidując niektóre z połączeń. Modyfikacje okazały się niezbędne, ponieważ z niektórych kursów nie korzystał prawie nikt.

Fot. UG Rudna
Fot. UG Rudna

W listopadzie 2015 roku radni podjęli decyzję o uruchomieniu gminnej komunikacji, opartej o trzy linie. Była to odpowiedź na wnioski mieszkańców gminy. Już po kilku miesiącach okazało się jednak, że w niektórych miejscach faktyczne zapotrzebowanie na publiczny transport jest nikłe. Do końca marca ubiegłego roku wpływy z biletów nie pokryły kosztów funkcjonowania komunikacji i gmina musiała dopłacić do niej 47 tys. zł. Wówczas puste autobusy najczęściej jeździły z Koźlic i Ciechłowic, a rekord padł w Juszowicach, gdzie przez dwa miesiące do publicznego pojazdu nie wsiadł nikt.

Po roku funkcjonowania komunikacji gmina ponownie się jej przyjrzała. Tym razem najmniejszym zainteresowaniem cieszyły się popołudniowe kursy na trasie Koźlice – Rudna – średnio w ciągu jednego dnia korzystało z niej… 0,65 pasażera. Z Ciechłowic do Rudnej jeździły maksymalnie trzy osoby dziennie. Wpływy z biletów wyniosły ponad 23 tys. zł, a gmina musiała dopłacić przewoźnikom prawie 128 tys. Dlatego zapadła decyzja o zmianie godzin odjazdów.

– Gminna komunikacja jest potrzebna, ale urealniamy godziny odjazdów. Poranne busy wożą pasażerów, natomiast te przedpołudniowe i popołudniowe powietrze. Po analizie zapełnienia busów gminnej komunikacji, zasugerowaliśmy dostosowanie liczby połączeń do faktycznych potrzeb naszych mieszkańców. Jeżeli nie jeździmy, to nie ma co utrzymywać fikcji – mówi Danuta Bajus-Świątek z referatu Gospodarki Nieruchomościami, Przestrzennej i Spraw Komunalnych Urzędu Gminy w Rudnej.

Swoją rolę spełniają poranne i powrotne kursy z Orska do Rudnej oraz z Ciechłowic do Rudnej, z których korzysta średnio po kilkanaście osób dziennie. Natomiast na trasie Koźlice – Rudna jeździ o poranku i z powrotem średnio pięć osób dziennie. Władze gminy zdecydowały o utrzymaniu na razie tych połączeń.

– Pamiętajmy, że my wszyscy utrzymujemy z naszych pieniędzy gminne przewozy. Jeżeli busy jeżdżą puste, to znaczy, że nie są potrzebne. I nie widzę uzasadnienia, abyśmy ponosili koszty wożenia powietrza. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze lepiej wydać na dopłaty dla uczącej się młodzieży na codzienne dojazdy do szkół poza Rudną. Przygotowujemy szczegóły tego rewolucyjnego w skali kraju rozwiązania – mówi wójt Władysław Bigus

Nowe tabele kursów obowiązują od nowego roku. Za kilka miesięcy przeprowadzona zostanie ponowna analiza obłożenia połączeń. Jeśli okaże się, że nadal nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem ze strony mieszkańców, możliwe, że nastąpią dalsze zmiany w rozkładach.


POWIĄZANE ARTYKUŁY