Roztańczone i rozśpiewane błonia

61

W atmosferze rodzinnego pikniku bawiono się dziś na lubińskich błoniach. Drugi dzień święta miasta zdominowało disco polo. I zgodnie ze stwierdzeniem, że nikt nie słucha, a wszyscy znają – pod sceną szybko zrobiło się tłoczno.

Pogoda dziś sprzyjała. Słońce i wysoka temperatura sprawiły, że na błoniach pojawiło się bardzo dużo osób. Niektórzy przyszli, by poskakać pod sceną i posłuchać koncertów, inni, by coś zjeść, napić się, jeszcze inni skorzystać z wesołego miasteczka i atrakcji przygotowanych dla najmłodszych.

Impreza rozpoczęła się od koncertu lubińskiej grupy Naaman. Później scenę opanowało disco polo. Podczas występów Exelent i Markusa P bawiło się bardzo dużo osób. Większość z nich doskonale znała słowa śpiewanych przez muzyków utworów. Tańczono i skakano.

– W końcu są wakacje, więc taka lekka, łatwa i przyjemna muzyka idealnie wpisuje się w ten czas rozluźnienia – mówi ze śmiechem Ewelina, która wraz z koleżankami tańczyła i zdzierała gardło krzycząc podczas koncertu Marcusa P.

Po disco polo można było posłuchać reggae w wykonaniu zespołu Bethel. A dzień zakończył DJ Alex w elektronicznych klimatach.

Jutro trzeci i zarazem ostatni dzień święta Lubina. Jest on dedykowany rodzinom. Zabawa rozpocznie się o godzinie 14. Będą konkurencje sportowe, rozbudowane warsztaty Art Punktu, a także występy dla dzieci.

Na scenie jako pierwsze pojawią się właśnie Fruktaki z programem dla dzieci. Później usłyszymy: lokalny zespół Why i Addree oraz grające covery czeskie Green Day Revival – Prague Idiots, a także Quenni – World Queen Tribute Band i na koniec Jessica Merstein Bend.

Natomiast od godziny 15 na błoniach będzie działać Lubińska Strefa Sportu Fit Zone. To zupełna nowość podczas Dni Lubina. W programie strefy są: gry, zabawy, konkursy i pokazy różnych form aktywności fizycznej takich, jak zumba, aeroboks czy futbol amerykański.


POWIĄZANE ARTYKUŁY