Rozsyłają informację o brutalnym gwałcie w Lubinie

10029

Zaniepokojeni Czytelnicy alarmują od rana naszą redakcję o brutalnym gwałcie, do którego miało dojść wczoraj rano w jednym z lubińskich parków. – Są zdjęcia sprawcy, mężczyzna podobno chodzi spokojnie po ulicy, a ofiara w ciężkim stanie leży w szpitalu – mówi nam zatroskana lubinianka. A policja raz jeszcze przypomina – sprawdzajmy dokładnie źródło takich informacji.

Fot. screen z portalu społecznościowego

Opis zdarzenia rzeczywiście jest przerażający. Młoda kobieta miała wracać z pracy, gdy w parku napadł ją nieznany mężczyzna. Zgwałconą i zakrwawioną pozostawił na mrozie i uciekł. Życie dziewczyny miał uratować przechodzący tamtędy mężczyzna, który wezwał służby ratunkowe. Całe zdarzenie zarejestrowały rzekomo kamery miejskiego monitoringu, więc policja prosi teraz o pomoc w namierzeniu gwałciciela.

O komunikacie krążącym w sieci poinformowała nas jedna z Czytelniczek. Jak mówi, w mediach społecznościowych udostępnia go coraz więcej jej znajomych. Jest też wiele komentarzy, prawdopodobnie z fikcyjnych kont…

– To oczywiście fake news, takie zdarzenie nie miało miejsca ani na terenie miasta, ani powiatu lubińskiego – zapewnia aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej komendy. I przypomina, by zawsze dokładnie sprawdzać źródło internetowych doniesień. Nieznane nam strony internetowe, zwykle przekierowują nas do jeszcze innych. Kolejne kliknięcia powodują np. że ktoś uzyskuje dostęp do danych z naszego laptopa czy telefonu. Dodatkowo, wszelkie oficjalne komunikaty, szczególnie te o poszukiwaniu sprawców jakiegoś zdarzenia, policja zawsze publikuje na swojej stronie internetowej.


POWIĄZANE ARTYKUŁY