Dziś o 17.30 w hali lubińskiej czternastki, podopieczne Bożeny Karkut zagrają pierwszy z dwóch meczy z Britterm Veseli nad Moravou. Pojedynek obu zespołów odbędzie się w ramach 3 rundy Pucharu Zdobywców Pucharu. Liderem spotkania jest zespół z Lubina. Należy jednak pamiętać, że choć piłka ręczna w wykonaniu naszego południowego sąsiada nie jest tak szybka jak w Polsce, to jak zwykle nie wolno lekceważyć rywali pod żadnym pozorem.
– Najbardziej doświadczone w Czechach są bramkarki. Britterm to ekipa, która gra typowo czeską piłkę ręczną. Sporo środkowej gry i skrzydłami. Akcje z drugiej linii. Ja głęboko wierzę w swój zespół. Musimy wygrać to spotkanie – mówi Bożena Karkut, szkoleniowiec miedziowego zespołu.
Sięgając pamięcią, ostatni mecz lubinianek z Czeszkami zakończył się zwycięstwem Polek. I to dość wysokim (40:18). Trzeba jednak pamiętać, że było to spotkanie sparingowe, a zupełnie inaczej gra się w europejskim pucharze. – Mecz na pewno nie będzie łatwy. Zespół z Czech zmienił swój skład. Powinniśmy podejść do meczu poważnie. Nasze rywalki, z tego co pamiętam są bardzo zadziorne w swoje obronie. My również jeśli dobrze zagramy w obronie, to akcje w ataku pójdą już gładko – powiedziała Natalia Tsvirko, bramkarka KGHM Metraco Zagłębie Lubin.
Lubiniankom na pewno pomogłaby licznie zgromadzona lubińska publiczność. Jeśli więc mamy dziś dzień wolny, to może warto odwiedzić halę sportową Szkoły Podstawowej Nr14 w Lubinie i gorąco zagrzewać Metraco do boju.
