LUBIN. Ponad sto osób skorzystało z pomocy lubińskiego oddziału Caritasu, funkcjonującego przy parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa obok Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego. Wszystko dzięki ludziom dobrej woli, którzy na bieżąco dostarczają organizatorom produkty. Dzięki temu lubińscy potrzebujący mogą raz w tygodniu liczyć na pomoc.
Dzisiejsze paczki były większe niż zwykle. – Przed Świętami Wielkanocnymi i Bożym Narodzeniem organizujemy większe niż zwykle akcje. Kilka dni wcześniej w kościele NSPJ i Matki Boskiej Częstochowskiej ustawiamy kosze, w których parafianie mogą zostawiać produkty dla ubogich – tłumaczy koordynatorka akcji Halina Brodowska.
Oprócz dwóch dużych zbiórek, potrzebujący mogą liczyć na pomoc także w dni powszednie. – W każdy czwartek rozdajemy ubogim podstawowe produkty spożywcze – wyjaśnia Brodowska.
Akcja prowadzona jest od 15 lat. Oprócz Haliny Brodowskiej jest w nią zaangażowanych wiele osób o dobrym sercu. Wszystkie akcje Caritasu nadzoruje proboszcz parafii NSPJ ks. Ludwik Graf. – Od zawsze wspierają nas okoliczne piekarnie i państwo Pomykałowie, jednak potrzebujących jest tyle, że to wciąż za mało – mówi jedna z pracownic, Zofia Ratuszna.