– Dla mnie to jak wygrana w lotka, choć nie otrzymałam żadnej nagrody. Nagrody rzeczowej, bo sam tytuł i uznanie w środowisku jest dla mnie o wiele ważniejsze – mówi Gosia Jurasz, lubinianka, która wygrała prestiżowy konkurs, organizowany przez środowisko fotograficzne z Rosji.
Fotografia to jej pasja i miłość. – Zdjęcia robię chyba od zawsze. Różne ujęcia, ale najlepiej czuję się w fotografii dziecięcej – opowiada lubinianka. Właśnie zdjęcia dzieci doprowadziły ją na sam szczyt – Gosia Jurasz została fotografem roku w konkursie International Photography Awards w kategorii „Portret dziecięcy”. Tym samym pokonała 8323 fotografów z całego świata. – Nie mogłam w to uwierzyć, aż się popłakałam ze szczęścia. Na portalu 35awards.com jestem od kilku lat. To rosyjska strona, gdzie zdjęcia umieszczają fotografowie z całego świata. Dla mnie absolutni mistrzowie fotografii. Sam fakt, że przyjęto mnie do tego grona był dla mnie wielkim zaszczytem. A teraz okazało się jeszcze, że Rosjanie nagrodzili Polkę. Ogromny szok i ogromne szczęście – opowiada Gosia Jurasz, zaznaczając, że rosyjska fotografia jest – jej zdaniem – na bardzo wysokim poziomie.
Fotografka umieściła na stronie dziesięć dziecięcych portretów, kapituła konkursowa wybrała trzy, które dały lubiniance tytuł najlepszej. Nie są to typowe portrety. – Powiedziałabym, że to taka stylistyka z dawnych czasów. Może trochę moja tęsknota za dzieciństwem i za moim ukochanym Krakowem, skąd pochodzę. Przesiąknęłam tym klimatem Kazimierza, starych odrapanych kamienic, muzeów i klimatycznych uliczek. Taki był Kraków w moim dzieciństwie i taki klimat starych obrazów chcę oddać w moich fotografiach – opowiada Gosia Jurasz.
Dodajmy, że konkurs organizowany był już po raz piąty, a nagrody przyznawane były w dziewięciu kategoriach.
Więcej zdjęć lubinianki na portalu 35photo.pro można obejrzeć TUTAJ. Jej prace można też znaleźć na facebooku i instragramie.
