Ropę spuścił do Baczyny (FOTO)

32

Olej napędowy lub hydrauliczny od kilku godzin sukcesywnie spływa do Baczyny. Na rzece pojawiły się tłuste plamy w kolorach tęczy, a w powietrzu unosi się charakterystyczny zapach. Z jednej strony straż pożarna musi więc pracować nad usuwaniem i możliwym zneutralizowaniem wycieku, a miasto nad określeniem jego źródła.

Wyciek zauważyli strażnicy miejscy, którzy zawiadomili straż pożarną. Jak przyznają obecni na miejscu strażacy, na pewno jest to substancja ropopochodna. Do kanalizacji deszczowej najprawdopodobniej spuszcza ją któryś z mieszkańców Przylesia, bo właśnie w rejonie ulicy Legnickiej zauważono wyciek. Teraz trzeba tylko ustalić jego źródło. Urzędnicy miejscy wraz z firmą, która zajmuje się utrzymaniem kanalizacji, kolejno sprawdzają więc wszystkie kanały.

Co gorsza, nie był to jednorazowy wyciek. Substancja nieustannie spływa bowiem do Baczyny. Ręce pełne roboty mają więc lubińscy strażacy.

– Założyliśmy na rzecze specjalne zapory sorpcyjne, które mają zatrzymywać wyciekającą substancję – opowiada kapitan Bogdan Ćwikliński. – To czego nie udaje się wyłapać, strażacy muszą zbierać łopatami i przelewać do beczek. Specjalnym płynem staramy się też zneutralizować tę substancję – dodaje.

Jak dotąd strażacy zebrali już kilka beczek ropopochodnej substancji. Zdarzenie zostało też zgłoszone do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Sprawca może się więc spodziewać surowej kary.


POWIĄZANE ARTYKUŁY