Zagłębie Lubin zremisowało na wyjeździe z Arką Gdynia 1:1. Bramkę dla lubinian zdobył Mouhamadou Traore. To był drugi mecz w roli trenera miedziowych Jana Urbana.
Można było się spodziewać, że mecz z Arką będzie dla Zagłębia trudniejszy od tego sprzed kilku dni, gdy Zagłębie grało z Polonią Warszawa i było zdecydowanie lepsze.
Remis w tym spotkaniu dla lubinian to dobry wynik. Spotkanie było dość wyrównane, choć trochę lepsze okazje strzeleckie stworzyli gospodarze. Najlepszą zmarnowali w 15 minucie, gdy z siedmiu metrów mający przed sobą bramkę Junior Ross trafił piłką wprost w Isailovica, który stał na środku bramki.
Bramki w meczu padły dwie. Najpierw trafili gdynianie. W 21 minucie po rzucie wolnym piłka po dośrodkowaniu szła w kierunku bramki i musnął ją prawdopodobnie Glavina, który pokonał golkipera miedziowych.
Zagłębie również strzeliło gola po stałym fragmencie gry. W 35 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Dawida Plizgę do piłki doszedł Mouhamadou Traore i głową pokonał Moretto. Fatalnie w tej sytuacji zachowała się defensywa Arki.
W samej końcówce lubinianie byli bliscy zdobycie zwycięskiej bramki, ale po technicznym lobie Szymona Pawłowskiego piłka odbiła się od poprzeczki.
Ciekawie było w pierwszej połowie nie tylko pod względem sportowym. Pod koniec pierwszej odsłony na nowym stadionie Arki zgasło światło. Ciemności zapadły na kilka minut. Powtórzyło się więc to samo, co jesienią w starciu Arki z Zagłębiem wydarzyło się w Lubinie. Wtedy na Dialog Arenie ten na jakiś czas zgasło światło.
Arka Gdynia – Zagłębie Lubin 1:1 (1:1)
Bramki: Glavina 21 – Traore 35.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Żółte kartki: Zawistowski, Glavina, Bednarek – Costa, Traoré, Rymaniak.
Arka: Moretto – Bruma, Rožić, Szmatiuk, Bednarek – Ross (90 Giovanni), Zawistowski, Božok, Skela (62 Czoska), Glavina – Ivanovski (65 Wilczyński).
Zagłębie: Isailović – Rymaniak, Stasiak, Horváth, Costa – 20. David Abwo, Dąbrowski, Hanzel, Plizga, Pawłowski – Traoré.