Remis z mistrzem Polski

14

Remis z mistrzem Polski, to spory sukces podopiecznych Pavla Hapala. Zespół, którego bolączką była kiepska obrona i brak konsekwencji, zmienił się nie do poznania. Choć to dopiero pierwsze spotkanie w tym roku, to widać, że miedziowym chce się grać w piłkę nożną.

 

Zagłębie Lubin już od pierwszych minut zaskoczyło swoich rywali walecznością i skutecznością. Na obronie Adam Banaś, Jiri Bilek czy Bartosz Rymaniak zatrzymywali prawie każdy atak Wisły. Kredyt zaufania dostał Darvydas Sernas i trzeba przyznać, że radził sobie o niebo lepiej niż w 2011 roku, bo już w 3. minucie spotkania, zdobył pierwszą bramkę dla Zagłębia. Sędzia jej nie uznał, bo wcześniej Litwin dotknął piłkę ręką. Miedziowi grali z pazurem. Nagrodą za takie zaangażowanie była pierwsza bramka dla miedziowych w 17. minucie spotkania. Jej autorem był kapitan zespołu, Adam Banaś. Po trzydziestu minutach rywalizacji, za sprawą Ivicia Ilieva, Wisła zremisowała. To wcale nie ostudziło zapału miedziowych. Do szatni 1:1.

Po dziesięciu minutach drugiej połowy, szarżę na bramkę Zagłębia poprowadzili Maor Melikson i Andraż Kirm. Wykończeniem całej akcji zajął się ten drugi i Kraków prowadził 2:1. Niedługo po tej sytuacji, Szymon Pawłowski mógł doprowadzić do remisu. Jednak strzał wybronił Sergei Pareiko. W 62. minucie pojedynku, David Abwo zastępuje Macieja Małkowskiego. Zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę, bo nigeryjski pomocnik na trzynaście minut przed końcem spotkania, zdobył drugą bramkę dla Zagłębia. W 18. kolejce T-Mobile Ekstraklasy, KGHM Zagłębie Lubin zremisowało z Wisłą Kraków, 2:2. – Na pewno w naszej sytuacji każdy punkt jest ważny. Zwłaszcza w meczu z Wisłą. Wszyscy rzucali nas na pożarcie tej ekipie i mówili, że Kraków zapisze sobie trzy punkty. Zremisowaliśmy w nowym składzie i z tego punktu na pewno jesteśmy zadowoleni. Cieszy nas to, że ta gra wygląda już zupełnie inaczej, ale wstrzymałbym się z pochlebstwami do ostatniego meczu w lidze. Cel mamy jeden i po cichu realizujemy go do samego końca – skomentował spotkanie Adam Banaś, strzelec pierwszej bramki dla KGHM Zagłębia Lubin.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY