Wydawało się, że potencjalna wygrana z Konfeksem Legnica może być ostatnią szansą dla Gromu Gromadzyń-Wielowieś na włączenie się do walki o awans do Saltex IV ligi. Ostatecznie podopieczni Przemysława Kotlarza jedynie zremisowali na własnym boisku 1:1, choć w końcówce szansę na zdobycie zwycięskiego gola z rzutu karnego zaprzepaścił Christian Tomyk.
W starciu Gromu z Konfeksem ciężko było wytypować faworyta, choć wydawało się, że już tylko jedna drużyna może osiągnąć konkretny cel w tym sezonie. Byli to z całą pewnością gospodarze, którzy w razie zwycięstwa doskoczyliby do czołowej piątki. Od początku to jednak Konfeks był stroną przeważającą, ale nie potrafił tego udokumentować bramką. Zrobił to natomiast Grom, który za sprawą Łukasza Kozłowskiego wyszedł na prowadzenie. Legniczanie starali się odwrócić losy spotkania, jednak przed przerwą nie udało się tego dokonać.
Zadanie podopiecznym Andrzeja Kisiela ułatwił na początku drugiej połowy Kuczyński, który otrzymał drugą żółtą kartkę. Napór Konfeksu dał skutki w okolicach 70. minuty, gdy do wyrównania z rzutu karnego Kamil Wójcik i gdy wydawało się, że to legniczanie będą bliżej wygranej na kilka minut przed końcem sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do niego podszedł Christian Tomyk, który jednak nie zdobył bramki i spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem 1:1.
Grom Gromadzyń-Wielowieś – Konfeks Legnica 1:1
Bramki: Kozłowski – Wójcik
fot. Paweł Andrachiewicz
