Udało im się powtórzyć rekord sprzed dwóch lat – wolontariusze z lubińskiego PCK zebrali tyle żywności, że mogli przygotować świąteczne paczki dla około 300 rodzin. – Stałyśmy godzinę, a koszyk wypełnił się po brzegi – mówią Roksana Cywińska i Kamila Majewska, wolontariuszki z Gimnazjum nr 5.
Najchętniej dawali ci, którzy nie mają zbyt wiele, osoby starsze. Lubinianie reagowali na wolontariuszy przeważnie pozytywnie. – W czasie gdy my kwestowałyśmy, tylko trzy osoby odmówiły, twierdząc, że też potrzebują wsparcia – dodają wolontariuszki Marlena Kaczmarek i Joanna Kaniewska z Zespołu Szkół Integracyjnych.
Młodzi wolontariusze z Polskiego Czerwonego Krzyża przez dwa tygodnie zbierali żywności w dziewięciu lubińskich i trzech polkowickich sklepach Społem. Kwestowali od poniedziałku do soboty, tylko po lekcjach. Przyjmowali każdą żywność. Lubinianie najczęściej dawali cukier, słodycze, soki, konserwy, ryż czy makarony.
Paczki, które przygotowało PCK z zebranej żywności, przekazane zostaną do jadłodajni na wieczór wigilijny, klasie terapeutycznej przy kościele Matki Boskiej Częstochowskiej, niektórym szkołom, a także osobom najbardziej potrzebującym z naszego miasta i sąsiednich gmin
– Jak zwykle lubinianie okazali serce, za co im bardzo dziękuję – mówi Rozalia Józefów, prezes zarządu rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Lubinie. – Dziękuję też uczniom wolontariuszom i ich opiekunom, bez nich akcja też by się nie udała – dodaje.
To nie pierwsza taka akcja lubińskiego PCK. Tego typu zbiórki żywności prowadzi ono od wielu lat dwa razy do roku, tuż przed Bożym Narodzeniem oraz przed Wielkanocą.