Poseł wybrany w naszym okręgu wyborczym, wicepremier i minister odpowiedzialny za bezpieczeństwo kraju, Grzegorz Schetyna udzielił wywiadu poniedziałkowemu „Przeglądowi Sportowemu”. W rozmowie, poświęconej „ujarzmianiu kiboli”, polityk PO nie szczędził cierpkich słów pod adresem lubińskich sympatyków Zagłębia Lubin.
Pomijając fakt, że odniósł się do ustawy, którą przygotowywał zdymisjonowany dziś minister sportu, Schetyna – jako numer dwa w Platformie Obywatelskiej – stwierdził m.in.:
– Mogę sobie wyobrazić, że minister skarbu reaguje przykładowo na okrzyki rasistowskie kibiców Zagłębia Lubin, bo właścicielem klubu jest KGHM, czyli spółka z udziałem skarbu państwa. Ale wolałbym, żeby to nie minister dzwonił do klubu, tylko jakiś dyrektor z miedziowego kombinatu, a jeszcze lepiej ci kibice, którym takie zachowanie nie odpowiada.
Jest to dopełnienie odpowiedzi na pytanie czy polskie kluby współpracują z policją.
Grzegorz Schetyna odpowiada: – Tak, wszystkie. Pytanie tylko, czy niektóre nie są zakładnikami swoich fanów. To co się działo niedawno w Górniku Zabrze, gdzie kibice przyszli na trening i wymuszali na piłkarzach określone zachowania, było naganne. Władze klubu stanęły po złej stronie i to było skandaliczne.
– A czy to nie jest już podstawa do interwencji państwa? Przykładowo, przedstawiciel rządu dzwoni do właściciela klubu i mówi, że taka sytuacja jest absolutnie nie do zaakceptowania? – dopytują dziennikarze.
I tu pada wyżej cytowana odpowiedź…
Przypomnijmy: /aktualnosci,6792,kghm_rozwaza_dalszy_sponsoring_klubu_.html
/aktualnosci,6755,dzialacz_sie_przestraszyl_kibice_mowia_pogrom_.html