KGHM. Do tego wypadku doszło nie z winy człowieka, a sił natury – tak wynika z raportu specjalnej komisji powołanej przez Wyższy Urząd Górniczy, która badała przyczyny tragedii, jaka przydarzyła się 30 grudnia ubiegłego roku w kopalni Rudna.
Eksperci niedawno zakończyli pracę. Według ich raportu, bezpośrednią przyczyną tąpnięcia był wstrząs górotworu, który spowodował wyrzut skał oraz podmuch fali powietrznej i właśnie to zabiło trzech oraz raniło trzynastu pracujących na oddziale G-22 górników.
Tak silny wstrząs spowodowało prawdopodobnie kilka czynników: duża głębokość zalegania złoża, duża i zmienna grubość złoża, prowadzenie eksploatacji w obszarze z uskokami oraz osłabienie górotworu spowodowane wcześniejszymi wstrząsami.
Eksperci radzą dyrekcji kopalni Rudna, aby opracowano szczegółowy projekt prowadzenia eksploatacji w tym rejonie kopalni oraz wprowadzono dodatkowe niezależne od dotychczas stosowanych, zasady i rygory aktywnej profilaktyki tąpaniowej.
Raport sugeruje również szefostwu KGHM opracowanie nowych metod prognozowania i monitorowania zagrożenia sejsmicznego i tąpaniowego oraz nowych, skuteczniejszych metod profilaktyki tąpaniowej.
Przypomnijmy, że wstrząs w kopalni Rudna miał ponad 3 stopnie Richtera i odnotowano go tysiąc metrów pod ziemią na oddziale G-22. Po nim do końca kwietnia wstrzymane zostało wydobycie na oddziale.