Radny Roman Rozmysłowski utraci swój mandat?

32

IMG_1532_1.JPGRadny miejski Roman Rozmysłowski na kilka dni zmienił miejsce zamieszkania. Z Lubina przemeldował się do Polkowic, a po kilku dniach, gdy media ogłosiły, że z tego powodu może stracić mandat radnego, wrócił do Lubina. Było już jednak za późno. Teraz o tym, czy przestanie pełnić funkcję radnego zadecyduje rada miejska.

– Dziwi fakt, że radny z 14-letnim stażem nie zna prawa dotyczącego wykonywania mandatu radnego – stwierdza Krzysztof Maj, rzecznik Urzędu Miejskiego w Lubinie.

Czy rzeczywiście radny Rozmysłowski nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji zmiany miejsca zamieszkania, nie udało nam się dowiedzieć, ponieważ nie odbiera telefonu, a jego sekretarka twierdzi, że wyjechał i przez dłuższy czas będzie nieuchwytny.

W połowie listopada Roman Rozmysłowski wymeldował się z Lubina i zameldował w Polkowicach. A według ordynacji wyborczej, aby móc pełnić funkcję radnego, w jego przypadku miejskiego, musi mieszkać na terenie Lubina. Po kilku dniach, gdy o sprawie powiadomiła TVL Odra, Rozmysłowski zameldował się z powrotem w Lubinie. Było już jednak za późno. W trybie pilnym zwołana została sesja rady miejskiej. W najbliższy czwartek, 27 listopada, radni zdecydują, czy Rozmysłowski utraci mandat czy też nie, bo jak mówi artykuł 190 ordynacji wyborczej: „wygaśnięcie mandatu radnego stwierdza rada w drodze uchwały, najpóźniej w 3 miesiące od wystąpienia przyczyny wygaśnięcia mandatu (…) przed podjęciem uchwały o wygaśnięciu mandatu należy umożliwić radnemu złożenie wyjaśnień”.

– Mam wątpliwości, czy jest stuprocentowa przesłanka, aby w tym przypadku pozbawić radnego mandatu. Z mojej wiedzy wynika, że sprawa nie jest taka prosta – mówi przewodniczący rady miejskiej Marek Bubnowski. – Radny Rozmysłowski utracił prawo wyborcze na kilka dni, dziś już je ma. Mam wątpliwości, czy skutecznie to prawo utracił. Co prawda ordynacja wyborcza mówi, że musi być zameldowany, ale nie zawsze tak musi być, o czym świadczą wyroki sądów. Będziemy to rozstrzygać na najbliższej sesji rady miejskiej.

W ocenie dyrektora wydziału nadzoru i kontroli w dolnośląskim Urzędzie Marszałkowskim Jacka Dżedzyka, radny Rozmysłowski przemeldowując się stracił prawo wyborcze i tym samym mandat radnego.

– Przez 13 dni nie był mieszkańcem Lubina. Rozmawiałem z przewodniczącym rady miejskiej, panem Markiem Bubnowskim i wiem, że w czwartek odbędzie się sesja i radni zwrócą się między innymi do nas o interpretację przepisów – mówi dyrektor Dżedzyk. – Jest to nietypowa sytuacja. W tym przypadku przerwana została ciągłość zameldowania. W mojej ocenie radny stracił więc prawo wyborcze.

Jeśli rada nie podejmie uchwały w tej sprawie lub wygasi mandatu radnemu Rozmysłowskiemu, wkroczy wojewoda, który wyda w zarządzenie zastępcze.

– Orzecznictwo sądu jest jednoznaczne w tej sprawie. Radny Rozmysłowski przestanie być radnym. Jeżeli rada miejska nie podejmie uchwały, wtedy wkroczy nadzór wojewody. Przedłuży to tylko procedurę, natomiast utrata mandatu jest nieodwołalna – dodaje Krzysztof Maj, rzecznik Urzędu Miejskiego.

W razie utraty mandatu radnego przez Romana Rozmysłowskiego, jego miejsce zajmie osoba z listy wyborczej, która otrzymała kolejny wynik, czyli Iwona Janus.

MRT


POWIĄZANE ARTYKUŁY