– Nie ma naszej zgody na spalarnię odpadów niebezpiecznych w Lubinie – podkreślają zgodnie radni ze Stowarzyszenia Lubin 2006, wprowadzając dziś zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, które blokują jej budowę w naszym mieście. Za podjęciem uchwały zagłosowali wszyscy 21 radni, tylko jeden wstrzymał się od głosu.
– Cały nasz klub zagłosował dziś przeciwko budowie spalarni odpadów niebezpiecznych, którą firma z Płocka chciałaby wybudować w okolicach Miedziowego Centrum Zdrowia oraz szybu wdechowego kopalni. My wyrażamy wolę mieszkańców, a ci są przeciwni tego typu inwestycji. Podobne jest też od dawna stanowisko prezydenta Roberta Raczyńskiego, który raz już wydał decyzję odmowną, jeśli chodzi o tę inwestycję – podkreśla Tomasz Górzyński, wiceprzewodniczący rady miejskiej oraz szef Klubu Lubin 2006 w radzie miejskiej.
Przypomnijmy, że sprawa ciągnie się od 2019 r. Wtedy to po raz pierwszy spółka Lubin Energy z Płocka wystąpiła do prezydenta naszego miasta z wnioskiem o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach budowy „instalacji do termicznego przekształcania odpadów”, czyli mówiąc wprost: spalarni odpadów medycznych i weterynaryjnych.
Miasto zakwestionowało ustalenia raportu, który spółka dołączyła do swojego wniosku. Przez jakiś czas trwał administracyjny ping pong. Aż w końcu w 2021 r. postępowanie zostało zakończone i miasto wydało decyzję odmowną.
Firma z Płocka odwołała się jednak do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Legnicy. A to uchyliło decyzję miasta. Sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia, dlatego – zgodnie z procedurami administracyjnymi – informacja ponownie pojawiła się w Biuletynie Informacji Publicznej Lubina.
Na ten moment wciąż trwa postępowanie administracyjne, które prawdopodobnie zakończy zmieniony dziś przez radnych plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części miasta, który blokuje możliwość realizacji tego typu inwestycji.
Fot. BM
