Pomimo wielu ataków partyjnych liderów oraz braku przychylności Rady Miejskiej w Lubinie, prezydent Robert Raczyński może liczyć na niemal 60-procentowe poparcie. Taki wynik gwarantuje mu sukces już w pierwszej turze wyborów. Potwierdza to lokalny sondaż sprawdzający preferencje wyborcze lubinian. Badanie zostało przeprowadzone przez czterech ankieterów 10 i 11 lipca na półtysięcznej grupie osób.
Ciekawiej przedstawiają się wyniki sondażu, w którym padło pytanie komu mieszkańcy przekazaliby swoje poparcie, gdyby obecny włodarz zrezygnował ze startu w wyborach na prezydenta Lubina. Interesujące, że aż jedna czwarta lubinian odpowiedziała, że na dziś nie wie na kogo oddałaby wtedy swój głos.
Pozostali poparliby: przewodniczącego lubińskiej rady miejskiej, Marka Bubnowskiego – 17 proc. oraz starostę Małgorzatę Drygas-Majkę – 15 proc. Te osoby spotkałyby się w drugiej turze wyborów, w której większe szanse wydaje się być jednak miała pani starosta, o ile partyjni koledzy przekazaliby jej swe głosy.
Kilkunastoprocentowym poparciem cieszy się jeszcze tylko eurodeputowany Piotr Borys, któremu zaufałoby 14 proc. lubinian. Dalsze miejsca w sondażu zajęli: poseł SLD Ryszard Zbrzyzny – 9 proc., poseł PiS Piotr Cybulski oraz radny powiatowy z PO Marek Wojnarowski – po 6 proc., radny miejski z PiS Sebastian Chojecki – 5 proc. i wicestarosta (dawniej PiS) Mirosław Gojdź – 4 proc.