Qczaj znów rozruszał lubinian

2192

Popularny trener Daniel Józek Qczaj znów odwiedził Lubin, by w hali Regionalnego Centrum Sportowego przeprowadzić sesję z mieszkańcami. 400 biletów, które przygotowali organizatorzy, rozeszło się w krótkim czasie, mimo że trening nie należał do najłatwiejszych.

Wspólne treningi z gwiazdami fitnessu w Lubinie cieszą się ogromną popularnością. Trzy lata temu mieszkańców porwała z miejsca Ewa Chodakowska. Rok potem w hali RCS pojawił się Qczaj i dziś znów przekonywał tu, że warto prowadzić aktywny tryb życia. Przed nim rozgrzewkę poprowadziły trenerki sieci klubów Fitarena, która była głównym organizatorem wydarzenia.

– Każdy człowiek z natury jest leniem. Ja też się do tego lenistwa przyznaję, ale to jest tak naprawdę kwestia dokonywania własnych wyborów i podejmowania decyzji – uważa Qczaj. – Ja bardzo lubię metodę małych kroków i doceniania się za nie, bo to daje nam motywację do kolejnych działań. Nie od razu rzucać się z motyką na słońce i doceniać się, żeby mieć poczucie sukcesu, a nie porażki. Ćwicz tyle, ile jesteś w stanie, doceniaj się za to i z każdym dniem będzie coraz lepiej. Warto też notować swoje treningi, robić zdjęcia – nawet dla samego siebie – żeby zobaczyć swoje postępy. A naprawdę będzie je widać – radzi trener.

Żaneta i Małgorzata przyjechały na dzisiejszą sesję z Legnicy.

– Sprowadził nas tu oczywiście Qczaj. Oczekujemy dobrej zabawy, fajnej atmosfery i tego uśmiechu, który on cały czas ma. Oglądamy jego treningi w Internecie i liczymy na to, że teraz tutaj trochę tej energii od niego podłapiemy – opowiada Małgorzata.

– Ten poziom endorfin, który zaraz nazbieramy – nic tego nie zastąpi. Żadne zakupy – śmieje się Żaneta.

– Chodziło o to, żeby rozruszać i mieszkańców Lubina, i Dolnego Śląska – twierdzi Przemysław Tadla, dyrektor Fitareny. – Czy są to czasy covidowe, czy nie, powinniśmy cały czas pozostawać w dobrej kondycji, żeby nasza motoryka była cały czas na odpowiednim poziomie, bo to ma bezpośredni wpływ na nasze zdrowie.

– Mamy za sobą rok pod znakiem lockdownu i widać, że ludziom brakowało tego normalnego kontaktu – świadczy o tym liczba uczestników tego treningu. Dlatego każde takie spotkanie, podczas którego można w dodatku aktywnie spędzić czas, jest bardzo ważne – mówi Tymoteusz Myrda, prezes Stowarzyszenia Lubin 2006, które było jednym z organizatorów treningu z Qczajem.

Fot. BM


POWIĄZANE ARTYKUŁY