Punkty pojechały do Gdańska

12

– Musimy to wszystko przeanalizować, dlaczego tak się dzieje – przyznał Łukasz Piątek po meczu przeciwko Lechii Gdańsk. Zagłębie na własnym stadionie oddało 3 punkty ekipie Michała Probierza. Spotkanie odbyło się w ramach 14. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.

Podopieczni Oresta Lenczyka wykazali się walecznością na boisku, ale jak się okazało gorzej było z wykończeniem akcji. W 19. minucie meczu miedziowi przegrywali 0:1 za sprawą Przemysława Frankowskiego. Taki rezultat utrzymał się do przerwy. W tym spotkaniu od pierwszych minut między słupkami miedziowych stanął debiutant, Tomasz Ptak. – Dowiedziałem się o tym, że będę bronił w dzisiejszym spotkaniu tak naprawdę na odprawie przedmeczowej – przyznał młody bramkarz.

Drugie 45. minut to coraz więcej akcji Zagłębia Lubin. Często gospodarze byli faulowani przed polem karnym Lechii. Rzuty wolne egzekwowane przez Roberta Jeża nie były jednak dobrze wykończone. W 72. minucie miejscowi stracili drugą bramkę. Nie ostudziło to jednak ich zapału i w dalszym ciągu szukali swojej szansy na pierwsze celne trafienie. Taka przyszła w 79. minucie. Michal Papadopulos oddał strzał w kierunku bramki Mateusza Bąka, ten jednak obronił. Wybita piłka trafiła pod nogi Davida Abwo, który nie pomylił się i pokierował futbolówkę między słupki Lechii Gdańsk. Miedziowi w ostatnich minutach „przycisnęli” nieco rywala i była szansa na wywalczenie choć 1 punktu. Nadzieje rozwiał Paweł Buzała, który w 95. minucie ustanowił wynik meczu zdobywając trzecie trafienie dla przyjezdnych. Zagłębie Lubin 1:3 Lechia Gdańsk.

– Po prostu może podchodzimy do tego w ten sposób, że nie chcemy stracić bramki, ale jednak kiedy zostaje nam strzelony gol i tak naprawdę nie mamy nic do stracenia, to wtedy zaczynamy atakować. Powinniśmy z takim zębem grać od początku i sądzę, że wynik byłby inny – skomentował Łukasz Piątek.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY