Rezerwy Zagłębia Lubin dopiero po rzutach karnych pokonały Foto-Higienę Gać w meczu finałowym Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Podopieczni Andrzeja Turkowskiego, choć w spotkaniu byli stroną przeważającą to nie mogli sforsować obrony zwycięzcy grupy wschodniej Saltex IV ligi.
O pierwszej połowie można powiedzieć tylko tyle, że się odbyła. Kilka dośrodkowań z rzutów wolnych i rożnych, które z reguły kończyły się uderzeniami nie lecącymi w kierunki bramki. Przez pierwsze czterdzieści pięć minut tylko raz sprężyć musiał się golkiper Foto-Higieny, gdy jeden ze strzałów musiał przenieść nad poprzeczką. Po obu zespołach widać było „badanie rywala”, ponieważ najważniejsze starcie wciąż przed obiema drużynami – 18 czerwca w barażu o III ligę.
W drugiej połowie mocniej przycisnęły rezerwy Zagłębia, jednak drużyna z Gaci momentami broniła się całą jedenastką we własnym polu karnym skutecznie uniemożliwiając oddawanie strzałów podopiecznym Andrzeja Turkowskiego. Również uderzenia z dystansu nie robiły większej krzywdy Foto-Higienie, dlatego wszyscy zebrani na boisku w Brzegu Dolnym oczekiwali już rzutów karnych. W tych lepsi okazali się zawodnicy rezerw Zagłębia, którzy wygrali 5:3 po tym jak jeden z rywali nie trafił nawet w bramkę.
Dla lubinian wygrana w Pucharze Polski na szczeblu wojewódzkim oznacza, że 15 lipca rezerwy Zagłębia zagrają w rundzie wstępnej na szczeblu centralnym.
Zagłębie II Lubin – Foto-Higiena Gać 0:0 (k. 5:3)
fot. Paweł Andrachiewicz