RUDNA. Mają zamek, Odrę nieopodal Wzgórz Dalkowskich i urokliwy rynek. Chcą portu rzecznego, spacerowych ścieżek i jeszcze więcej imprez – mieszkańcy Chobieni ustalili plany na najbliższe lata.
Sołecką strategię rozwoju wsi przyjęto na ostatniej marcowej sesji, ale prace nad nią trwały blisko rok. Mieszkańcy, skupieni wokół tzw. grupy odnowy wsi musieli nie tylko zastanowić się, jak ją gospodarczo wzmacniać czy poprawić estetykę, ale również – co może stać tym planom na przeszkodzie.
Słabe strony Chobieni, to m.in. niewielkie zaangażowanie i konsumpcyjna postawa mieszkańców, brak ich jednomyślności, krytykanctwo, a także powódź, migracja młodych ludzi i brak współpracy z ościennymi wioskami.
Z drugiej strony Chobienia nie musi martwić się o kanalizację, gaz, kompleks sportowy, czy drogi. Znajduje się tu szkoła podstawowa, przedszkole, gimnazjum, przychodnia, ośrodek kultury i biblioteka. Chodniki i parkingi są zadbane, nie brak też atrakcyjnych działek pod zabudowę. Ale portu rzecznego nie ma – i właśnie jego powstanie uznano za priorytet w rozwoju wsi. Mieszkańcy chcieliby też w Rynku mieć dostęp do bezprzewodowego Internetu, a do dyspozycji – również dobrze zorganizowany plac targowy i odpowiednio oznaczone łowiska dla wędkarzy.
Wśród zadań, które mogą być zrealizowane w ciągu najbliższego roku wymieniono: organizację rocznic święta Niepodległości z wieczorkiem Chopinowskim i przygotowanie Chobieniady – festynu integracyjnego. Tym, co najbardziej może zmienić życie mieszkańców uznano wytyczenie dróżek – spacerowych ścieżek przyrodniczych i historycznych.
Tym, co przeszkadza chobieńczykom najbardziej jest – jak się okazuje – brak możliwości odpowiedniej segregacji odpadów, zaś tym, co zrealizować będzie najłatwiej – organizacja tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
