LUBIN. – Ktoś bezprawnie wyrzuca śmieci do naszego kontenera! Dziś w nocy byłem świadkiem, jak starszy pan podjechał niebieską skodą, otworzył bagażnik i zaczął wyrzucać worki ze śmieciami – alarmuje zbulwersowany mieszkaniec ulicy Budowniczych w mailu do naszej redakcji. Sprawę komentuje komendant straży miejskiej w Lubinie.
– Płacimy grube pieniądze dla firm wywożącej śmieci, a ktoś jeszcze na tym zarabia – denerwuje się nasz Czytelnik.– Dziś o godzinie 22.50 mężczyzna zatrzymał się koło śmietnika, naprzeciwko parafii św. Wojciecha, przy ulicy Budowniczych. Spisałem jego numery rejestracyjne i pobiegłem do domu po telefon, żeby zrobić zdjęcie. Jak wróciłem delikwenta już nie było – relacjonuje mieszkaniec, który przyłapał oszusta na gorącym uczynku.
–Takich przypadków jest wiele, jednak my nie jesteśmy w stanie nic zrobić, bo to nie jest zanieczyszczanie środowiska. Mężczyzna wyrzucił śmieci do kosza, a czy zrobił to bezprawnie oceni sąd. W takim wypadku mieszkańcy mogą skierować sprawę na drodze powództwa cywilnego – tłumaczy komendant straży miejskiej, Robert Kotulski.
Jak się okazuje to nie jeden tego typu przypadek. – Otrzymujemy podobne zgłoszenia, które mają miejsce na terenie miasta – przyznaje komendant. Mieszkańcy coraz częściej bezprawnie wyrzucają odpady. Najczęściej właśnie podrzucając je innym. Takie zachowanie na drodze powództwa cywilnego jest w stanie ocenić tylko sąd. Kary zależą od okoliczności popełnionego przestępstwa – dodaje.