Przyłapany na gorącym uczynku. Akurat leżał pod autem

4956

Policjant usłyszał hałas i dziwne stukanie, dochodzące z parkingu. Kiedy podszedł bliżej, zauważył mężczyznę leżącego pod samochodem i majstrującego coś przy podwoziu. Szybko okazało się, że funkcjonariusz po służbie trafił na złodzieja katalizatorów.

Do zdarzenia doszło na jednym z parkingów na terenie miasta. Policjant wydziału kryminalnego wracał z nocnej służby do domu. Kiedy dziwne hałasy na pobliskim parkingu, zauważył mężczyznę leżącego pod samochodem.

– Mając wiedzę, że w ostatnim czasie było dużo zgłoszeń kradzieży katalizatorów, mundurowy natychmiast zareagował. Aby nie spłoszyć sprawcy, policjant powiadomił o tej sytuacji oficera dyżurnego, który natychmiast wysłał na miejsce patrole prewencji. Mężczyzna na ich widok próbował uciekać, jednak szybko został zatrzymany przez stróżów prawa – informuje asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.

Policjanci zabezpieczyli na miejscu ślady i dowody. Przede wszystkim wycięty już przez podejrzanego katalizator.

– W pobliżu stało zaparkowane auto sprawcy. Po jego przeszukaniu mundurowi ujawnili lewarek oraz narzędzia służące do tego przestępczego procederu. Według ustaleń śledczych, podejrzany od lutego bieżącego roku, ukradł katalizatory z co najmniej 11 pojazdów, czym spowodował straty w wysokości około 50 tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat więzienia – podsumowuje asp. sztab. Serafin.


POWIĄZANE ARTYKUŁY