Przyjechały do Lubina dokładnie rok temu

3105

Przyjechały do Lubina dokładnie rok temu. Żubry Pobłysk i Pobrzęk zdążyły się już zadomowić w tutejszym Ogrodzie Zoologicznym i dopasować wybieg pod siebie. A lubinianie polubili te majestatyczne zwierzęta.

Pracownicy lubińskiego zoo na długo zapamiętają 11 stycznia 2024 roku. Tego dnia przywieźli z Ogrodu Zoologicznego w Gdańsku dwa młode żubry.

– Wyruszyliśmy wczesnym rankiem. Na miejscu najpierw odbyła się kontrola skrzyni transportowych i okazało się, że trzeba je nieco przebudować, żeby żubry mogły bezpiecznie przyjechać. Potem było pakowanie. Żubry nie za bardzo chciały wejść do tych skrzyni, ale w końcu się udało. Wyruszyliśmy w podróż. Dojechaliśmy do Lubina wieczorem, więc rozładunek był już po ciemku i w śniegu, ale nikomu to nie przeszkadzało. Wszystko poszło sprawnie i żubry szczęśliwie mieszkają z nami już rok – mówi Agata Bończak, dyrektor Ogrodu Zoologicznego w Lubinie.

Nowi mieszkańcy w lubińskim zoo! Właśnie przyjechały żubry

Specjalnie dla nich w lubińskim zoo wybudowany został nowy wybieg – to 60 arów podzielonych na część główną i zapleczową. Znajduje się tu również budynek przeznaczony dla żubrów z dużym magazynem siana.

Po krótkiej aklimatyzacji, 1 lutego żubry wypuszczone zostały na główny wybieg.

– Żubry już przywykły do nowego miejsca. Mają się dobrze. My również nauczyliśmy się podejścia do nich. Opieka nad nimi jest bezkontaktowa, więc różni się od opieki nad kozami czy osłami – mówi Agata Bończak. – Tak jak przewidywaliśmy, żubry po swojemu zrobiły porządek w części zadrzewionej wybiegu. W tej chwili już właściwie nie widać tych zakrzewień, które były między drzewami. Zobaczymy na wiosnę, co zdoła odbić. Pozostały drzewa i w tej chwili testujemy dwa rodzaje zabezpieczeń kory, bo musimy te najcenniejsze, najstarsze i największe drzewa zabezpieczyć. Jeśli żubry je okorują, tam gdzie mają dostęp, to drzewa obumrą, a tego nie chcemy – dodaje.

Oba żubry mają po trzy lata – Pobłysk świętował urodziny w sierpniu, a Pobrzęk w listopadzie. Są więc bardzo młode.

– W tej chwili obserwujemy między braćmi bójki, ale to tak, jak w rodzeństwie. Mimo że skończyły już trzy lata, to są wciąż dzieciaki, więc takie przepychanki będą się tutaj jeszcze odbywały – przyznaje dyrektor lubińskiego zoo.

Lubińskie żubry sporo jeszcze urosną, zresztą również przez ostatni rok nieco im przybyło. Jeśli jesteście ciekawi, co nasze żubry jedzą, to w ich menu znajdują się m.in. owies, warzywa i owoce oraz specjalny granulat, a także okazjonalnie żołędzie.

Jeden żubr dziennie zjada: kilogram owsa gniecionego, około 1,5 kg granulatu, 2,5 kg wysłodków buraczanych moczonych, kilogram marchewki, jabłek i buraków oraz jedną lub dwie kostki siana. Czasami dodatkiem są żołędzie.

Czy jest szansa, że żubrze stado w lubińskim zoo się powiększy? Dyrektor Agata Bończak zastrzega, że najpierw trzeba by było powiększyć wybieg, ale kto wie, być może uda się to w przyszłości.

Fot. Marlena Bielecka


POWIĄZANE ARTYKUŁY