Rozmów nie było końca, a jazda na rolkach sprawiała jeszcze większą frajdę. Stęsknieni za treningami i za sobą, podopieczni Akademii Sportowego Rozwoju Natalii Czerwonki udowadniają, że czas przepracowany w domu był niezwykle owocny. Młodzi ludzie wystartowali na rolkach w świetnej formie.
Przy wspaniałej aurze, młodzi zawodnicy Akademii trenują na kilku obiektach. W Małomicach, skwerze im. Tadeusza Zastawnika czy torze do jazdy szybkiej RCS Lubin. Te dobrze znane dzieciom miejsca, ponownie mogą sprawiać im wielką satysfakcję z realizowania swoich sportowych marzeń.
– Ogromna ulga i radość, że możemy ruszyć z zajęciami, nawet w tych małych grupach z tymi wszystkimi obostrzeniami i środkami ostrożności – podkreśla Natalia Czerwonka.
Młodzi sportowcy wrócili do zajęć w świetnej formie.
– Przez cały ten czas, jaki spędzaliśmy w domu to motywowaliśmy naszych podopiecznych do pracy. Jestem dumna, że dzieci wytrwały przez tyle tygodni. Były wyzwania choćby brzuszków przez czterdzieści dni. Osiem osób wykonywało to zadanie sumiennie, każdego dnia – komentuje lubińska panczenistka.
Jak podkreśla Natalia Czerwonka w tym roku sezon na rolkach raczej już się nie odbędzie. Dlatego też wszelkie przygotowania są czynione pod kontem sportowej rywalizacji zimą.
– Trochę szkoda, bo w poprzednim sezonie już mieliśmy międzynarodowe sukcesu na rolkach, ale moja w tym głowa, aby ta rywalizację i dawkę pozytywnej energii im zapewnić. Jesteśmy podzieleni na grupy. Nasza najstarsza grupa ma cztery razy w tygodniu, a najmłodsze dwa razy w tygodniu – puentuje medalistka igrzysk olimpijskich.
Fot. Mariusz Babicz
