Przy garażach spłonął renault

4385

To prawdopodobnie było podpalenie – takie są wstępne wnioski po wczorajszym pożarze, w którym spłonął samochód marki Renault.

Pierwsze zgłoszenie o aucie płonącym przy garażach w kierunku na Osiek służby otrzymały o godzinie 21.37. Pierwsze, bo łącznie było ich aż dziewięć.

– Zgłoszenie dotyczyło ulicy Jagodowej. Przybyli na miejsce strażacy ugasili pożar, zdaniem dowódcy akcji – według wstępnych ustaleń – było to podpalenie. Nieznany sprawca musiał wrzucić coś do środka, ponieważ auto zaczęło palić się od wewnątrz. Co więcej, pod maską nie było akumulatora – informuje asp. sztab. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin.

Kiedy na miejsce przybyły służby, wciąż był tam zgłaszający, który zeznał, że nikogo nie widział na miejscu zdarzenia. Pojawił się też właściciel, który oszacował straty na około 11 tys. zł.

Policjanci wykonali na miejscu wszystkie czynności, zgromadzona dokumentacja zostanie teraz przekazana biegłemu do spraw pożarnictwa, który wyda ostateczną opinię odnośnie przyczyn pożaru.

Fot, video: Czytelnik


POWIĄZANE ARTYKUŁY