Przez miesiąc uczyli się zawodu na Fuerteventurze

249

Uczniowie prezentowali zdjęcia z wyjazdu i opowiadali o doświadczeniach zdobytych podczas pracy u zagranicznych pracodawców – w Zespole Szkół nr 2 w Lubinie podsumowano miesięczne praktyki uczniów na Fuerteventurze, realizowane w ramach projektu „Międzynarodowe praktyki zagraniczne V”, finansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego Plus.

Fot. archiwuwm szkoły

– Podsumowujemy ostatni pobyt uczniów na Wyspach Kanaryjskich w ramach projektu „Międzynarodowe praktyki zagraniczne V”. 18-osobowa grupa uczniów przebywała na Fuerteventurze, gdzie realizowała praktyki u zachodnich pracodawców, doskonaląc swoje umiejętności zawodowe, interpersonalne i komunikacyjne – mówi Artur Pastuch, dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Lubinie. – Pracodawcy bardzo wysoko ocenili naszych uczniów – zarówno pod względem zaangażowania, jak i umiejętności językowych, przede wszystkim w języku angielskim, ale również hiszpańskim. Ten wyjazd był poprzedzony przygotowaniem językowym, kulturowym i pedagogicznym. Uczniowie spędzili wiele godzin w sali lekcyjnej, przygotowując się do praktyk zawodowych – wyjaśnia.

Artur Pastuch, dyrektor ZS nr 2 w Lubinie

Praktyki były przeznaczone dla najlepszych uczniów z różnych kierunków – logistyków, grafików, programistów, ekonomistów czy adeptów gastronomii. Proces rekrutacji jest wieloetapowy.

– Średnio z 60 – 70 osób aplikujących, wybraliśmy grupę 18 uczniów. Pod uwagę brane są oceny, wyniki z języków obcych, rozmowy kwalifikacyjne oraz umiejętności językowe – dodał dyrektor.

Uczniowie nie ponosili żadnych kosztów wyjazdu. – Lecąc, mieli już podpisane umowy z pracodawcami, zapewniony transport i bilety lotnicze. Dostali też diety. Jako ciekawostkę dodam, że koszt wysłania jednego ucznia to około 15 – 16 tysięcy złotych – zauważa dyrektor.

Uczennica Julia Kozłowska

Tegoroczna grupa przebywała na praktykach od 10 października do 10 listopada. O tym, jak wyglądał pobyt na miejscu, opowiada Julia Kozłowska, uczennica IV klasy o profilu technik grafiki i poligrafii cyfrowej.

– Do pracy przychodziliśmy rano lub na drugą zmianę. Po pracy mieliśmy czas wolny na wycieczki po mieście albo plażowanie. Na początku była bariera językowa, ale szybko udało się ją przełamać. Z pracodawcami komunikowaliśmy się głównie po angielsku – wspomina.

Jej zadania dotyczyły głównie marketingu i tworzenia treści. – Projektowałam grafiki, obrabiałam zdjęcia, nagrywałam filmy. Zaskoczyła mnie bardzo miła atmosfera w pracy – przyjęto nas wyjątkowo serdecznie. Usłyszeliśmy nawet, że czekają na nas ponownie – mówi uczennica, dodając, że praca za granicą to kierunek, który może obrać w przyszłości.

Fot. Marlena Bielecka

Poniżej galeria zdjęć z pobytu uczniów na Fuertaventurze (archiwum szkoły): 


POWIĄZANE ARTYKUŁY