Policjanci zatrzymali w sobotę mężczyznę, który od kilku lat umykał przed wymiarem sprawiedliwości, a ścigany był listami gończymi. Poszukiwanego rozpoznał jeden z legitymujących go funkcjonariuszy.
– Mężczyzna wpadł podczas interwencji w jednym z lokali w Lubinie – mówi Elwira Buczek, rzeczniczka lubińskiej policji.
Policjantom zatrzymany podał fałszywe dane. Ponieważ nie miał przy sobie żadnego dokumentu mogącego potwierdzić jego tożsamość, funkcjonariusze pojechali z nim do jego mieszkania, gdzie znajomy przywiózł mu paszport i prawo jazdy wystawione na mieszkańca Polkowic. Te dokumenty jednak zdaniem policjantów wyglądały na przerobione, dlatego zabrali mężczyznę do komendy w Lubinie. Tutaj okazało się, że zatrzymany to w rzeczywistości poszukiwany kilkoma listami gończymi przestępca.
– W trakcie wykonywania czynności, dokumenty oglądał jeden z doświadczonych policjantów z oddziałów prewencji z Legnicy, któremu osoba ze zdjęcia w paszporcie przypominała znanego z widzenia poszukiwanego mężczyznę z powiatu legnickiego – dodaje Elwira Buczek. – Kiedy policjant stanął twarzą w twarz z poszukiwanym i wymienił go z nazwiska oraz używanej ksywki ten przyznał się, że faktycznie jest poszukiwanym.
Mężczyzna najpierw trafił do aresztu śledczego, potem zostanie przewieziony do zakładu karnego. Ma do odsiedzenia zaległy wyrok, do którego teraz dojdzie jeszcze jeden zarzut, a mianowicie posługiwanie się fałszywymi dokumentami.
MRT