– Przecież te busy za każdym razem pękają w szwach. Nieraz jest tyle osób, że drzwi nie chcą się domknąć. Do tego kierowcy pędzą jak szaleni – żalą się uczniowie dojeżdżający do Lubina z pobliskich miejscowości. Jak tłumaczy naczelnik ruchu drogowego podkomisarz Andrzej Barna, przewoźnicy pomimo surowych kar nieustannie decydują się na przewóz zbyt dużej liczby osób.
Za każdą osobę, która zamiast siedzieć, stoi w trakcie jazdy, kierowca otrzymuje 100 zł mandatu i jeden punkt karny niezależnie od liczby przewożonych osób.
Niebezpieczniejsze jest to, że zdarzają się kierowcy busów, którzy nie posiadają ważnego zezwolenia na regularny przewóz osób. – W takich sytuacjach odpowiedzialność ponosi nie tyle kierowca, co prezes firmy przewozowej. Mandat za tego typu przewinienie wynosi 8 tys. zł – tłumaczy podkomisarz.
Policjant wierzy, że sytuacja poprawi się wraz z wprowadzeniem nowego taryfikatora mandatów. – Wtedy przewoźnik za każdą nielegalnie przewiezioną osobę otrzyma od 1 do 10 punktów karnych. Wysokość mandatu nie zmieni się – informuje.
– Namierzenie kogokolwiek niejednokrotnie graniczy z cudem. Kierowcy bardzo często komunikują się przez CB radio i omijają kontrolowane odcinki tras – zauważa Barna.
Obecnie lubińska policja we współpracy z Wojewódzkim Inspektoratem Transportu Drogowego w Legnicy prowadzi akcje „Bus”. – Takie kontrole przeprowadzamy raz w miesiącu. Następna odbędzie się18 maja. Akcja trwa zawsze w godzinach od 10 do 22 na terenie całego powiatu – informuje naczelnik Barna.
