W piątek rusza w Lubinie kolejna zbiórka krwi. Tym razem tego życiodajnego płynu potrzebują dzieci z chorobą nowotworową. Każdy, kto weźmie udział w akcji organizowanej przez Klub Honorowych Dawców Krwi „Serce Górnika”, może liczyć na upominek, od biletów na mecz piłkarski po gadżety z KGHM czy podarki od ministrów polskiego rządu. – Tak wielu darczyńców jeszcze chyba nie mieliśmy – mówi Zbigniew Młotek.
To pierwsza w tym roku akcja Klubu „Serce Górnika”, ale na pewno nie ostatnia. Tym razem krew zbierana będzie dla chorych dzieci z kliniki onkologicznej Przylądek Nadziei we Wrocławiu.
– Mamy sezon grypowy, więc mniej dawców oddaje krew. W okresie zimowym zdarza się więcej wypadków samochodowych, sporo osób potrzebuje krwi, potrzebują jej też mali pacjenci kliniki onkologicznej, dlatego zdecydowaliśmy się pomóc i zorganizować tę akcję – wyjaśnia Zbigniew Młotek z Klubu HDK „Serce Górnika” działającego przy Zakładach Górniczych Lubin, przy wsparciu dyrekcji zakładów.
Akcja rozpocznie się już jutro 17 lutego i potrwa do 26 lutego. Każdy, kto przez ten tydzień przyjdzie oddać krew do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lubinie przy ulicy Bema, otrzyma upominek w podziękowaniu za pomoc chorym dzieciom z Przylądka Nadziei.
– Mamy 130 biletów na mecz Zagłębia Lubin z Arką Gdynia, który odbędzie się 20 lutego, upominki od ministrów zdrowia, edukacji, obrony narodowej, z kancelarii prezydenta RP, a także od premier Szydło, który chyba rozlosujemy wśród krwiodawców. Wsparli nas także między innymi: Energetyka, Zakład Hydrotechniczny, poseł Krzysztof Kubów czy ZG Lubin – wylicza Młotek. – Tak wielu darczyńców i upominków chyba jeszcze nie mieliśmy – dodaje.
Niektórzy krwiodawcy otrzymają również pączki z okazji zbliżającego się tłustego czwartku. Krew można oddawać od poniedziałku do czwartku od godziny 7.30 do 10.45 oraz w piątki od 7.30 do 16.30.
Do chorych dzieci z Przylądka Nadziei, dla których od jutra zbierana będzie krew, trafią również maskotki i słodycze zgromadzone przez Klub HDK „Serce Górnika”. – Mamy nadzieję, że te podarki sprawią im trochę radości – dodaje Zbigniew Młotek.
