Przełamywali bariery podczas warsztatów wspinaczkowych

1149

Jak mawiała Iwona Buczek, lubińska wspinaczka ku pamięci której organizowany jest corocznie memoriał, ścianka wspinaczkowa Kielich to jej 34 metry szczęścia. Można na tym obiekcie zwalczyć własne lęki, a także poznać swoje siły. Takie bariery także pokonują osoby niepełnosprawne, które już po raz drugi wzięły udział w warsztatach wspinaczkowych „Szczyt Odwagi”, zorganizowanych przez Stowarzyszenie Miłośników Gór Lubin.

Liczne grono podopiecznych Stowarzyszenia Przyjaciół i Rodziców Osób Niepełnosprawnych „Równe Szanse”, już po raz drugi miało okazję wziąć udział w sportowym wydarzeniu na sztucznej ściance w Lubinie przy ul. Jerzego Kukuczki. Kielich nie był jednak miejscem, gdzie ów osoby rywalizowały o jak najlepszy wynik, bo nie to było najważniejsze. Jak podkreśla prezes stowarzyszenia, główny cel to przełamywanie barier.

– Uczestników jest sporo, bo około czterdzieści osób. Robi się coraz to większe przekonanie dla nich do uczestnictwa w takich warsztatach. Jest przewaga ich zwycięstwa nad ciałem i lękiem, całkowicie. W zespole jest jedna z uczestniczek, która straciła zdrowie ze względu na duży stres wywołany pewnymi wydarzeniami w rodzinie. Zamknęła się w sobie i nie miała kontaktu z nikim. Wzięła udział w pierwszych warsztatach wspinaczkowych i zaczęła mówić! Częściowo więc się odblokowała. Osoby te pokazują, że są takimi samymi ludźmi jak my i nie boją się. Ważną też dla nich jest strefa bezpieczeństwa – mówi Dariusz Jankowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Rodziców Osób Niepełnosprawnych „Równe Szanse”.
Podczas warsztatów nawet z początku bardzo nieśmiałe osoby, po słowach motywujących je do działania zaczęły pewnie wspinać się po Kielichu. Wielokrotnie widzieliśmy uniesione ręce w geście radości, po zejściu ze ścianki wspinaczkowej.

– Dlatego nie nazwaliśmy tego zawodami sportowymi, a warsztatami wspinaczkowymi dla osób z niepełnosprawnością. Jak kiedyś powiedział nasz przyjaciel Jan Mela, nie jest osobą niepełnosprawną, tylko sprawną inaczej. Postrzegam ich tak samo i jak najbardziej trzeba pokazać im, że mogą spróbować swoich sił we wspinaczce, czyli przełamywanie swoich barier – Marcin Królak, prezes SMG Lubin.

W warsztatach uczestniczy coraz więcej osób. Prezes SMG Lubin liczy na to, że taka inicjatywa będzie stałym punktem w kalendarzu wspinaczkowych imprez.

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY