70-latek, którego zatrzymali policjanci, miał aż 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się mundurowym, że wysoko procentowy trunek przelał do bidonu rowerowego, a resztę płynu, który się nie zmieści, wypił prosto z butelki. Następnie wsiadł do auta i pojechał. Nieodpowiedzialny 70-latek już stracił swoje prawo jazdy. Funkcjonariusze zabezpieczyli również jego samochód na policyjnym parkingu. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na terenie gminy Lubin. Policjanci, mając podejrzenie, że siedzący za kierownicą BMW mężczyzna może być nietrzeźwy, zatrzymali go do kontroli drogowej. Kiedy tylko otworzyły się drzwi jego samochodu, funkcjonariusze od razu wyczuli silną woń alkoholu. Stróże prawa sprawdzili jego stan trzeźwości. Okazało się, że 70-latek miał w swoim organizmie aż 2,5 promila alkoholu.
– Senior przyznał się policjantom, że chwilę wcześniej kupił w sklepie alkohol. Połowę przelał do bidonu rowerowego, żeby w trakcie jazdy nie wzbudzać podejrzeń, a resztę wysokoprocentowego trunku wypił prosto z butelki – informuje asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.
Nieodpowiedzialny mężczyzna stracił już swoje prawo jazdy. Funkcjonariusze zabezpieczyli jego samochód na policyjnym parkingu. – Za przestępstwo kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości może mu grozić między innymi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności – dodaje asp. sztab. Serafin.