W ramach szóstej kolejki PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin przegrało na własnej murawie z Radomiakiem Radom 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa dla gości zdobył Raphael Rossi.
Początek spotkania nie wskazywał na to, że lubinianie zejdą na koniec pokonani. Już w 50 sekundzie meczu faulowany był Dolezal, a przeciwnik obejrzał żółtą kartkę. Chwilę później bardzo ładną akcję przeprowadziło trio Łakomy-Chodyna-Starzyński, a ten ostatni huknął z dystansu w poprzeczką. Po tej sytuacji gra się wyrównała i oba zespoły stwarzały zagrożenie, jednak nikt nie potrafił postawić na swoim strzelając gola.
Po zmianie stron pierwsze znów zagroziło Zagłębie. Dośrodkowanie Łakomego kończył Kopacz, jednak przyjezdnych uratował Cichocki. W 64. minucie swoim kunsztem bramkarskim musiał popisać się Kacper Bieszczad po strzale Leandro. W 76. minucie golkiper lubinian skapitulował. Dośrodkowanie po rzucie z autu, piłkę przepuszcza grający dotąd dobre spotkanie Makowski i gola głową zdobywa Rossi. Do końca spotkania „Miedziowi” próbowali odrobić stratę, jednak nie starczyło skuteczności ani pomysłów na sforsowanie obrony rywali.
W następnej kolejce „Miedziowi” pojadą do Szczecina, gdzie zmierzą się w sobotę o 17:30 z miejscową Pogonią.
KGHM Zagłębie Lubin 0-1 Radomiak Radom
Bramki: Raphael Rossi 76
KGHM Zagłębie: 89. Kacper Bieszczad – 11. Arkadiusz Woźniak, 2. Bartosz Kopacz, 4. Jarosław Jach, 8. Guram Giorbelidze (79, 77. Mateusz Bartolewski) – 26. Kacper Chodyna (62, 9. Tornike Gaprindaszwili), 6. Tomasz Makowski, 99. Łukasz Łakomy, 18. Filip Starzyński (62, 33. Kōki Hinokio), 29. Cheikhou Dieng (79, 39. Damjan Bohar) – 15. Martin Doležal (83, 17. Szymon Kobusiński).
Radomiak: 91. Filip Majchrowicz – 30. Mateusz Grzybek, 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 9. Leândro (66, 7. Lisandro Semedo), 23. Filipe Nascimento, 10. Roberto Alves, 2. Thabo Cele (90, 35. Daniel Łukasik), 20. Luís Machado (80, 11. Daniel Pik) – 13. Maurides (81, 99. Michał Feliks).
żółte kartki: Cichocki, Abramowicz, Filipe Nascimento.
sędziował: Piotr Lasyk.
Piotr Stokowiec – Trener KGHM Zagłębia Lubin:
– Na pewno jestem mocno rozczarowany wynikiem tego spotkania. Nie odzwierciedla on tego, co się działo na boisku. Próbowaliśmy kreować grę, dominować, wyprowadzać akcje, ale straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry, na które uczulaliśmy zawodników przed meczem. Niestety nie udało się temu zapobiec. Ta bramka zadecydowała o tym, że zostajemy bez punktów. Nie oznacza to jednak, że wszystko było złe, bo były również dobre momenty, jak chociażby poprzeczka Starzyńskiego czy strzał Woźniaka po dłuższym ataku. Zabrakło nam konkretów w postaci bramek. Jeden wynik nie może przekreślać tego co robimy, bo idziemy w dobrym kierunku. Plusem jest również na pewno to, że obok Cracovii jesteśmy drużyną, która straciła najmniej bramek w tym sezonie i to chcemy utrzymać. Zabrakło nam jednak dzisiaj zdecydowania i agresji w ataku. Surowa lekcja, ale nie przekreślamy wszystkiego i nie będzie to powodem do zwieszania głów. Muismy pozytywnie patrzeć w przyszłość. Drużyna się ciągle rozwija i dalej będziemy pracować, by takie mecze wygrywać. Przygotowujemy się do kolejnego meczu i z tą porażką musimy się zmierzyć. Nie załamie nas ona i mam nadzieję, że podziała na nas w odpowiedni sposób.
Mariusz Lewandowski – Trener Radomiaka Radom:
– Ogromnie cieszymy się z trzech punktów, bo spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania. Znając Zagłębie i ich przejścia z obrony do ataku, wiedzieliśmy jak ustawić się taktycznie, by nie powtórzyć błędów z naszego poprzedniego pojedynku, w którym zostaliśmy skarceni. Czekaliśmy na szanse, które się nam nadarzą, ale nie ustrzegliśmy się też błędów. Gratulacje za zwycięstwo, jest to kolejny mecz, który daje wiarę w pracę, którą wykonujemy. Przygotowujemy się już do następnego, trudnego derbowego spotkania z Koroną.