Zagłębie Lubin zremisowało na własnym obiekcie z Widzewem Łódź 1:1. Bramkę dla lubinian zdobył Mateusz Wdowiak.
Przed spotkaniem z okazji obchodów Święta Niepodległości orkiestra działająca przy Zakładach Górniczych Lubin odegrała hymn narodowy. Po odśpiewaniu „Mazurka Dąbrowskiego” drużyny przystąpiły do walki o ligowe punkty.
Drużyny od początku nie zagrażały sobie, a gra toczyła się w środku boiska. W 22. minucie do siatki gospodarzy trafił Jordi Sanchez, jednak sędzia po konsultacji z VAR anulował bramkę. W 44. minucie swoją jedyną szansę w tej odsłonie gry mieli także zawodnicy Zagłębia, a konkretnie Dawid Kurminowski, który przestrzelił obok słupka.
Po zmianie stron tempo gry nie zachwycało, a do pierwszego zagrożenia doszło po faulu w polu karnym. Do jedenastki podyktowanej dla Zagłębia podszedł Damian Dąbrowski, którego strzał obronił bramkarz gości, jednak wobec dobitki Mateusza Wdowiaka był bez szans i lubinianie cieszyli się z prowadzenia. Chwilę później Widzew znów zdobył bramkę, a konkretniej Hanousek, jednak sędzia po analizie VAR-u znów odwołał trafienie gości. Sędzia przedłużył spotkanie aż o 11 minut i w 99. minucie zawodnicy z Łodzi potwierdzili powiedzenie „do trzech razy sztuka”. Mimo, że trafienie Rondicia również trafiło pod analizę VAR, to tym razem nikt nie dostrzegł nieprawidłowości i spotkanie zakończyło się remisem.
Kibice „Miedziowych” na pewno oczekiwali lepszej postawy od swoich zawodników po ostatnich wpadkach. Na domiar złego po meczu czerwoną kartkę za przepychanki w tunelu dostał Sokratis Dioudis i nie będzie mógł wystąpić za tydzień w meczu z ŁKS-em Łódź.
Zagłębie: 87. Sokrátis Dioúdis – 27. Bartłomiej Kłudka, 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 13. Mateusz Grzybek – 77. Mateusz Wdowiak (77, 7. Kacper Chodyna), 6. Tomasz Makowski, 8. Damian Dąbrowski, 16. Serhij Bułeca (85, 17. Marek Mróz), 21. Tomasz Pieńko (77, 39. Damjan Bohar) – 90. Dawid Kurminowski.
Widzew: 1. Henrich Ravas – 7. Mato Miloš, 4. Mateusz Żyro, 15. Juan Ibiza (46, 2. Luís Silva), 14. Andrejs Cigaņiks – 22. Dominik Kun (70, 10. Fran Álvarez), 25. Marek Hanousek, 6. Juljan Shehu (90, 88. Ignacy Dawid) – 92. Fábio Nunes (84, 99. Imad Rondić), 9. Jordi Sánchez, 47. Antoni Klimek (70, 8. Dawid Tkacz).
Fot. Paweł Andrachiewicz
