Przegrali z kretesem, muszą zapłacić miastu

16321

Firma, która zamierzała wyłożyć płytę lubińskiego Rynku niewłaściwym kamieniem, musi oddać miastu prawie 1 mln zł. Właśnie zakończył się, trwający kilka lat, proces w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu.

Sprawa w sądzie ciągnęła się od kilku lat

Sprawa ciągnęła się od 2017 roku. Miasto wypowiedziało umowę grupie budowlanej Polskie Surowce Skalne, która wygrała przetarg na rewitalizację Rynku. Powód? Kamień, który zyskał później miano „kamienia niezgody”.

Ówczesny rzecznik prezydenta Lubina, Jacek Mamiński, tłumaczył, że umowa z wykonawcą wyraźnie określała, jakim kamieniem miał być wyłożony plac Rynku. O żadnych odstępstwach nie mogło być tutaj mowy, ponieważ ta inwestycja opierała się właśnie na ozdobnym kamieniu.

– Instytut Badawczy Dróg i Mostów, który przeprowadzał analizę na nasze potrzeby, wykazał jednoznacznie, że materiał oferowany przez wykonawcę nie spełnia wymogów technicznych. My wymagaliśmy, żeby kamień był najwyższej jakości. Miał zdobić Rynek. Miał być odporny na warunki atmosferyczne i się nie przebarwiać, a także był wytrzymałym na ściskanie i zgniatanie, czyli nie wycierać się i nie być łamliwym. Ten, który został nam dostarczony, nie spełniał parametrów określonych umową i na pewno nie zdobiłby naszego Rynku. Nie mogliśmy się na to zgodzić – tłumaczył Jacek Mamiński.

Ostatecznie Rynek dokończyła inna firma, wybrana w kolejnym postępowaniu przetargowym, a sprawa z firmą Polskie Surowce Skalne skończyła się w sądzie. Miasto zażądało prawie 699 tys. zł zadośćuczynienia, tytułem niewywiązania się z umowy.

W ubiegłym miesiącu sprawa w końcu znalazła swój finał. Sąd w całości uwzględnił żądania miasta, nakazując firmie wypłatę niemal 699 tys. zł plus odsetki, co daje łącznie należność główną – ponad 983 tys. zł. Firma wniosła apelację, jednak ta została odrzucona przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. To kończy całe postępowanie – firma przegrała z kretesem, a pieniądze mają zasilić miejski budżet.


POWIĄZANE ARTYKUŁY