Przeciwnicy parku przyszli do urzędu

86

Z transparentami „NIE dla płotu” grupa lubinian pojawiła się dziś w urzędzie miejskim, by złożyć petycję z podpisami osób niezadowolonych z rewitalizacji parku leśnego. A właściwie niezadowolonych z ogradzania tego terenu. Podpisało się 1657 osób, w tym mieszkańcy ościennych miejscowości.

– Przyszliśmy, żeby złożyć na ręce pana prezydenta papierową petycję z podpisami, które zbieraliśmy wśród mieszkańców Lubina – informuje Edyta Zawadzka, jedna z przeciwniczek parku militarnego. – Wnosimy do pana prezydenta o zaprzestanie prac ogrodzeniowych do czasu wyjaśnienia tego konfliktu. Wnosimy też o powołanie zespołu do prac nad tym projektem. Chcielibyśmy mieć wpływ na ten projekt, na regulamin parku, żeby wszystko co się tam dzieje, było konsultowane z mieszkańcami. W tej chwili jesteśmy uszczęśliwiani na siłę różnymi projektami, o których tak naprawdę niewiele wiemy – dodaje.

– Oczekujemy, że prezydent pochyli się nad problemem i uwzględni rację nas, mieszkańców Lubina. Czujemy się pominięci, nikt z nami nie konsultował postawienie tego wysokiego płotu. My jesteśmy tym płotem zaskoczeni, bo to wyrosło nagle. Ten teren jest naszym wspólnym parkiem, a nas nikt o zdanie nie pytał. Dlatego jesteśmy oburzeni – dodaje inna z mieszkanek, Barbara Szantalewicz.

Mieszkańcy przyznają, że park wymaga rewitalizacji, bo rzeczywiście miejsce jest zaniedbane, ale ale nie w takiej formie. – Nie mamy nic przeciwko wyeksponowaniu Strzelnicy, bo dużo ludzi nie zna historii tego miejsca. Trzeba stworzyć więcej placów zabaw, postawić dodatkowe ławki i kosze na śmieci, stworzyć miejsca do grillowania, ale ogradzanie to likwidowanie ostatniej wolnej przestrzeni zielonej w tym mieście – mówi Edyta Zawadzka.

Rzecznik prezydenta Jacek Mamiński tłumaczy, że każda opinia mieszkańców jest cenna dla urzędników. – Dla nas to nie jest negatywne zjawisko, że ktoś protestuje przeciwko rewitalizacji parku. To nawet dobrze, że mieszkańcy się interesują i angażują w życie swojej społeczności. Ale to nie jest jedyny głos – podkreśla Jacek Mamiński. – Większa część mieszkańców jest za rewitalizacją parku – zaznacza.

Rzecznik przypomina też, że przy okazji modernizacji parku Wrocławskiego, najczęściej zadawanym pytaniem, jakie wpływało do urzędu, było właśnie zapytanie, kiedy rozpocznie się rewitalizacja parku leśnego.

– Bardzo często pytano o Strzelnicę, widać było, że mieszkańcy tego oczekują. Myślę, że teraz, kiedy ta rewitalizacja ruszyła, ci, którzy jej oczekiwali, po prostu czekają na efekt końcowy. Uaktywniła się za to inna grupa, która jest temu przeciwna. Oczywiście, każdy ma prawo do własnej opinii. Na każdą petycję czy wniosek, odpowiemy. Traktujemy tych ludzi poważnie i oczywiście będziemy prowadzić z nimi dialog – zapewnia Jacek Mamiński.

Petycję do prezydenta Lubina podpisało 1657 osób, w tym 75 osób z ościennych miejscowości m.in. Wrocławia, Przemkowa, Polkowic, Osieka, Obory, Chocianowa, Przemkowa, Dziesławia, Czerńca, Goli, Trzmielowa, Jakubowa, Księginic, Naroczyc, Trzebnic, Dobrzejowa, Pieszkowa, Raszówki, Ścinawy, Rudnej, Zimnej Wody, Miłoradzic, Chobieni, Brunowa, Miroszowic, Gorzelina, Szklar Górnych i Szklar Dolnych, Gołaczowa, Mleczna, Prochowic czy Gorzycy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY