Protest na drodze

7

– Nie zgadzamy się, żeby przewracano nam świat do góry nogami – denerwuje się Nadzieja Kuduk z Miłoradzic, która wraz z setkami sąsiadów wzięła udział w proteście przeciwko kopalni odkrywkowej. Co pół godziny na kilka minut pikietujący blokowali drogę między Lubinem a Legnicą, w Karczowiskach.

 

Niektórzy kierowcy z pobłażliwością patrzyli na poczynania mieszkańców kilku okolicznych gmin. Inni zdenerwowani, wygrażali protestującym.

– Większość kierowców poparła nasz protest i ze zrozumieniem podeszła do chwilowych utrudnień na drodze, zresztą przechodziliśmy przez jezdnię jedynie kilka minut – mówi wójt gminy Lubin Irena Rogowska. – Część kierowców pozdrawiała nas i trąbiła. Ja rozmawiałam tylko z jedną osobą, która była niezadowolona, miała wątpliwości co do sensu naszego protestu – dodaje.

Wraz z wójtem Lubina protestowali dziś włodarze pięciu innych gmin, na których terenach może powstać kopalnia odkrywkowa: Prochowic, Ścinawy, Kunic, Miłkowic i Rui. Przyłączyło się do nich również kilkuset

mieszkańców wymienionych rejonów. – Przewinęły się tu dziś setki ludzi. Stale było z nami około sto osób – ocenia Janusz Łucki, rzecznik gminy Lubin.

Swój protest rozpoczęli o godzinie 8 rano, zakończyli około 11. Co pół godziny wchodzili na jezdnię. Przez kilkadziesiąt minut ruch na trasie Lubin Legnica był utrudniony. Korek jednak szybko znikał.

– Już myślimy o kolejnym proteście – stwierdza Irena Rogowska. – Tym razem na drodze do Wrocławia, gdzieś koło Prochowic. Ale dokładnej daty, ani miejsca jeszcze nie ustaliliśmy.

– Na pewno weźmiemy udział i w kolejnym proteście – zapewniają zgodnie uczestnicy dzisiejszej pikiety.

– Chcemy pokazać, że nie zgadzamy się na budowę kopalni. Czujemy się ubezwłasnowolnieni przez rząd. Tu urodziły się nasze dzieci, wnuki, tu są pochowani nasi bliscy. Nie chcemy się stąd wyprowadzać – mówi ze łzami w oczach Nadzieja Kuduk z Miłoradzic. – Już raz zostałam przesiedlona, w 1947 w ramach akcji Wisła…

Wójt gminy Lubin w piątek rozpoczęła też akcję informacyjną dotyczącą budowy kopalni odkrywkowej. Chce objechać wszystkie miejscowości na swoim terenie. – Zaczęłam od Szklar. Teraz codziennie będę gościć w dwóch wsiach. W poniedziałek odwiedzę kolejne. Zależy nam, żeby każdy mieszkaniec otrzymał rzetelne informacje na temat kopalni i referendum, które odbędzie się już wkrótce – dodaje Irena Rogowska.

fot. MKK


POWIĄZANE ARTYKUŁY