Prosfora i kyselica, czyli wigilia u prawosławnych

3167

Jest dwanaście tradycyjnych potraw, miła, rodzinna atmosfera i prezenty pod choinką. Nie brakuje też opłatka, który w tym przypadku określany jest mianem prosfory. Dziś wierni Kościoła Prawosławnego obchodzą ważne święto – Wigilię Bożego Narodzenia. Podobnie jak w Kościele Rzymskokatolickim to czas radości i spotkań z najbliższymi.

Okres przygotowawczy do świąt Bożego Narodzenia jest czasem wyjątkowym dla wszystkich chrześcijan.

– Możemy go podzielić na dwie sfery: wewnętrzną i zewnętrzną. W sferze wewnętrznej nie zapominamy, co jest istotą i głębią tych świąt. Pamiętamy przede wszystkim, że dzieciątko Jezus przychodzi dla zbawienia rodzaju ludzkiego. Pomimo tych wszystkich trudności, które teraz przeżywamy, staramy się, aby ta duchowa głębia towarzyszyła nam przez cały dzień – mówi ks. Bogdan Repeła, proboszcz Parafii Prawosławnej pw. Świętej Trójcy w Lubinie.

Wierni Kościoła Prawosławnego duchową wędrówkę przed Bożym Narodzeniem rozpoczynają już 28 listopada, kiedy zaczyna się tzw. Post Filipowy, trwający 40 dni.

– Są to nasze duchowe zmagania, którym towarzyszy spowiedź, post jako duchowa przemiana człowieka, a później, tuż przed samymi świętami, następuje moment radości zewnętrznej. Uwidacznia się ona choćby w wystroju choinek, przygotowywaniu wigilijnego stołu czy dekorowaniu domów i świątyń. Zwieńczeniem tego jest wigilia – tłumaczy duchowny.

Tak jak w religii rzymskokatolickiej, tak i u prawosławnych przygotowywania do wigilii są czasem spędzanym w gronie rodzinnym. Najbardziej cieszą się dzieci i młodzież, która aktywnie uczestniczy w ubieraniu choinek czy szykowaniu potraw. Głównym pokarmem w Kościele Prawosławnym jest prosfora.

– To chleb eucharystyczny, pełniący podobną rolę co opłatek w Kościele Rzymskokatolickim. Towarzyszą mu kolejne dania. Niektóre z nich związane są z lokalną tradycją, np. Łemkowie mają kyselicę, czyli coś podobnego do żurku robionego na zakwasie, choć to trochę co innego. Ale jest też m.in. kutia i wszystkie pozostałe dania, które znamy z każdej wigilii. Oczywiście, nie może też zabraknąć prezentów pod choinką. Jest to taka tradycja, którą chyba najbardziej lubią nasi najmłodsi – wylicza ksiądz.

Ks. Bogdan Repeła, proboszcz Parafii Prawosławnej pw. Świętej Trójcy w Lubinie.

Boże Narodzenie dla prawosławnych jest świętem bardzo radosnym, podczas którego wierni również składają sobie życzenia.

– Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia pragnę złożyć najserdeczniejsze życzenia przede wszystkim zdrowia i bożego błogosławieństwa. Pamiętajmy drodzy Bracia i Siostry o tym, że Święta Bożego Narodzenia przynoszą światu radość. Bóg schodzi z nieba na ziemię. Przyjmuje ludzkie ciało dla naszego zbawienia. Dlatego też starajmy się wewnętrznie i duchowo, najpiękniej przeżyć te święta, pomimo tych zewnętrznych trudności i wszystkich ograniczeń, które nas spotykają, wierzmy, że to wszystko minie. modlitwa i wzajemna pomoc przyniesie nam wielką uciechę – życzy ks. Bogdan Repeła, proboszcz Parafii Prawosławnej pw. Świętej Trójcy w Lubinie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY