Prokuratura wezwie świadków

11

Dopiero po przesłuchaniu świadków śledztwo w sprawie tragedii przy porodzie w lubińskim szpitalu nabierze tempa. Na razie prokuratura nie może przesłuchać nawet matki dziecka, która wciąż przebywa ze swoim maleństwem w klinice we Wrocławiu.

 

Niespełna miesięczna dziewczynka ma pękniętą czaszkę, krwiaki i pęknięte żeberka. A wszystko przez tragiczny wypadek podczas porodu. Zamiast trafić w ręce położnej, noworodek upadł na podłogę, a stamtąd trafił wprost do wrocławskiej kliniki. Zszokowani rodzice zgłosili sprawę na policję, potem przejęła ją lubińska prokuratura.

– Prowadzimy w tej sprawie śledztwo, jednak dopóki nie przesłuchamy świadków, nie możemy powiedzieć nic więcej – przyznaje prokurator Barbara Izbiańska. – Dopiero później podejmiemy dalsze decyzje – dodaje.

Z informacji, które posiada prokuratura wynika, że matka nadal przebywa z noworodkiem w klinice, więc jej przesłuchanie jest niemożliwe. Na razie nie można też przesłuchać lekarza, który był przy porodzie. Decyzję o zwolnieniu go z tajemnicy lekarskiej musi podjąć sąd.

Mała lubinianka powoli wraca do zdrowia. Nikt nie jest jednak w stanie przewidzieć jakie konsekwencje ten wypadek będzie miał na jej dalsze życie.

Więcej: www.lubin.pl/aktualnosci,10883,noworodek_z_peknieta_czaszka_aktualizacja_.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY