Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci górników

51

Lubińska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wypadku w kopalni Polkowice – Sieroszowice, w którym zginęło trzech pracowników PeBeKi. – Prowadzone jest w sprawie niedopełnienia obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy w Przedsiębiorstwie Budowy Kopalń – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

kopalnia

Śledztwo zostało wszczęte pod koniec września. Prokuratura obecnie gromadzi informacje i przesłuchuje świadków, badając wszystkie wersje tego zdarzenia i ustalając przyczyny. Wykonano również sekcje zwłok dwóch z ofiar wypadku. W planach jest także sekcja trzeciego z mężczyzn.

– Oczekujemy na informacje i ekspertyzy Wyższego Urzędu Górniczego oraz Okręgowego Urzędu Górniczego, na materiały postępowania powypadkowego w samym zakładzie pracy na terenie kopalni, a także na materiały postępowania wyjaśniającego Państwowej Inspekcji Pracy. I to wszystko w połączeniu z obecnie gromadzonym przez prokuratora materiałem dowodowym pozwoli ustalić stan faktyczny w tej sprawie – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy, podkreślając, że to dopiero początek śledztwa.

Przypomnijmy, że do wypadku, o którym mowa, doszło 23 września w kopalni Polkowice – Sieroszowice. Na oddziale G-5, doszło do odspojenia i opadu płyty stropowej. Na miejscu zginęło dwóch pracowników firmy PeBeKa: 27-letni elektromonter, pochodzący z Orska i 44-letni górnik strzałowy z okolic Chocianowa. Trzeci, 42-letni mieszkaniec okolic Rudnej, przez kilka dni w szpitalu walczył o życie. Niestety zmarł 29 września.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lubinie pod nadzorem służbowym Prokuratury Okręgowej w Legnicy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY