Para mieszkańców Lubina pomagała ciężarnym kobietom w nielegalnym przerwaniu ciąży. 33-letni Marcin R i jego partnerka, 31-letnia Katarzyna S., staną przed Sądem Okręgowym w Legnicy. Zarzuty postawione im przez lubińską prokuraturę oznaczają groźbę kary do trzech lat więzienia.
Para oskarżona została o to, że od czerwca do października 2012 roku wspólnie udzielili pomocy trzem kobietom, które chciały przerwać ciążę w innych przypadkach niż te, na które pozwala polskie prawo.
– Oskarżeni działali w ten sposób, że zamieszczali w Internecie ogłoszenia o sprzedaży określonego leku wraz z informacją, że może zostać użyty do przerwania ciąży, a następnie – po nawiązaniu kontaktu z kobietami – przesyłali im za pośrednictwem Poczty Polskiej przesyłkę zawierającą ten środek – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Dwie kobiety zażyły go w celu przerwania ciąży poprzez poronienie i – jak przyznały podczas przesłuchania w charakterze świadka – doszło u nich do poronienia. Trzecia z kobiet po otrzymaniu leku odstąpiła od jego zażycia, donosiła ciążę i urodziła córkę – dodaje.
O tym, jakie leki mogą doprowadzić do poronienia, oskarżeni dowiedzieli się z Internetu. Katarzyna S. chodziła po lubińskich aptekach i opowiadała wymyśloną przez siebie historię, dzięki której otrzymywała od farmaceutów interesujące ją leki, mimo że powinny być sprzedawane tylko na receptę. Ani ona, ani Marcin R. nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Oboje byli już wcześniej karani. Za zarzucane im teraz czyny mogą na trzy lata trafić do więzienia.