Za pobicie prezesa Śląska Wrocław, Piotra Waśniewskiego, podczas kwietniowych derbów z Zagłębiem Lubin, Marek K. i Dariusz W. odpowiedzą przed sądem. W drodze zakończonego właśnie postępowania prokuratura postawiła lubinianom zarzut spowodowania obrażeń ciała oraz narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
– Działając wspólnie i w porozumieniu, podczas rozgrywek na stadionie Dialog Arena, bez powodu, w miejscu publicznym, będąc pod wpływem alkoholu Marek K. i Dariusz W. brali udział w pobiciu Piotra Waśniewskiego w ten sposób, że stosując wobec niego chwyty obezwładniające oraz zadając uderzenia głową w twarz spowodowali obrażenia ciała, a nadto narazili pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – wyjaśnia Joanna Sławińska-Dylewicz, rzecznik legnickiej prokuratury.
Markowi K. zarzucono również, że naruszył nietykalność cielesną policjanta, który wykonywał czynność służbową.
Marek K. nie przyznał się do winy, dlatego będzie odpowiadał przed lubińskim sądem. Grozi mu kara do trzech lat więzienia. Drugi z oskarżonych – Dariusz W. – przyznał się do pobicia i napaści na policjanta. Dobrowolnie zgodził się też poddać karze, dlatego prokuratura skierowała do sądu wniosek o ukaranie bez przeprowadzenia rozprawy.
– Dla Dariusza W. wyznaczono karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres dwóch lat próby, grzywny w wymiarze 2 tys. zł, obowiązku uiszczenia nawiązki na rzecz pokrzywdzonego w kwocie 2 tys. zł oraz orzeczenia zakazu wstępu na zawody piłki nożnej z udziałem klubu – dodaje rzecznik prokuratury.
Piotr Waśniewski został pobity w toalecie zaraz po meczu Śląska z Zagłębiem. Napastnicy, dotychczas kibice o nieposzlakowanej opinii, niemal zaraz po zajściu trafili w ręce policji. Kara spotkała też Zagłębie Lubin, jako gospodarza spotkania. Za naruszenie porządku podczas meczu Ekstraklasa nałożyła na klub karę 40 tys. zł.