Jednym z dwóch spośród szesnastu kandydatów na stanowisko prokuratora generalnego został wczoraj Edward Zalewski, który od marca ubiegłego roku piastuje podobny urząd. O tym, czy wieloletni szef Prokuratury Okręgowej w Legnicy ostatecznie stanie na czele prokuratury oddzielonej od ministerstwa sprawiedliwości zadecyduje prezydent RP, Lech Kaczyński.
Prokurator krajowy to jedna z najważniejszych funkcji w ministerstwie sprawiedliwości. W ramach wzmacniania niezależności politycznej prokuratury, wiosną urząd ten zostanie jednak oddzielony od resortu. Zalewski może zostać szefem tej – już odpolitycznionej – instytucji. Jego kontrkandydatem został Andrzej Seremet, sędzia z Krakowa.
Lubinianie pamiętają Edwarda Zalewskiego jako autora aktu oskarżenia w sprawie Zbrodni Lubińskiej, w głośnym procesie, w którym na ławie oskarżonych zasiedli byli milicjanci. Zarzucano im tzw. sprawstwo kierownicze podczas wydarzeń w sierpniu 1982 roku w Lubinie.
Edward Zalewski kierował legnicką prokuraturą około 15 lat. Pracował też we wrocławskiej prokuraturze, gdzie odpowiadał między innymi za głośne śledztwa dotyczące korupcji w polskim futbolu.