Znany jest termin referendum w sprawie odwołania prezydenta Lubina, Roberta Raczyńskiego. Jest już niemal pewne, że głosowanie w tej sprawie odbędzie się w niedzielę, 25 października.
– Dziś jeszcze nie mogę oficjalnie potwierdzić tej daty – mówi Małgorzata Zając, dyrektor legnickiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego. – Dopiero w najbliższy poniedziałek uprawomocni się uchwała radnych w tej sprawie. Do tego czasu komisarz wyborczy nie może podpisać się pod decyzją o referendum – dodaje.
Dyrektor Małgorzata Zając przyznaje, że 25 października to tzw. przymiarka. Wszystko wskazuje więc na to, że głosowanie odbędzie się w tym właśnie terminie.
Z obrotu sprawy zadowolony jest przewodniczący lubińskiego samorządu, Marek Bubnowski. – To dobra data, bo nie koliduje z żadnymi świętami i mam nadzieję, że dzięki temu referendum będzie miało dużą frekwencję – mówi szef prezydium rady miejskiej.
Marek Bubnowski liczy, że prezydent zajmie oficjalne stanowisko i poinformuje mieszkańców, co sądzi na temat referendum. – Póki co, ustami swojego zwolennika radnego Franciszka Wojtyczki, nawołuje do bojkotu referendum. Taka postawa bardzo mnie dziwi – dodaje przewodniczący.
– Jestem pierwszym samorządowcem w kraju, który ma zostać poddany tej próbie – przypomina Rober Raczyński, który dodaje, że nie obawia się tego głosowania, ponieważ „niczego nie ukradł, to i bać się nie ma czego”.