Puchną portfele prezesów – donosi dzisiejszy „Puls Biznesu”. Wśród najlepiej zarabiających szefów giełdowych spółek dziennik umieścił też prezesa KGHM, Herberta Wirtha. W ubiegłym roku zarobił 1,76 mln zł.
„Bogaci się bogacą – zwłaszcza w bankowości. W ubiegłym roku w gronie największych spółek na warszawskiej giełdzie, wchodzących w skład indeksu WIG 20, zdecydowanie najlepiej wynagradzane były zarządy i prezesi instytucji finansowych. Po raz kolejny rodzimych menagerów pokonał szef z zagranicy – tym razem był to Luigi Lovaglio, kierujący Pekao, który zarobił w ubiegłym roku 4,56 mln zł” – podaje „Puls Biznesu”.
Drugie miejsce zajął Cezary Stypułowski (BRE Bank) – 4,3 mln zł, dalej: Sławomir Sikora (Bank Handlowy) – 3,8 mln zł, Jacek Krawiec (PKN Orlen) – 3,1 mln zł, Maciej Witucki (TP) – 2,9 mln zł, Zbigniew Jagiełło (PKO BP) – 2,47 mln zł, Andrzej Klesyk (PZU) – 2,38 mln zł, Adam Góral (Asseco) – 2,1 mln zł, Piotr Kroenke (GTC) – 1,88 mln zł.
Herbert Wirth znalazł się na 10.pozycji. W 2012 roku zarobił 1,76 mln zł. Aż, a z drugiej strony tylko, bo jak podaje dziennik jest jednym z pięciu prezesów, którego zarobki spadły.