Prezes Zagłębia o karaniu za korupcję

8

"Cały czas zastanawiam się, jak to możliwe, że kara dla
Zagłębia jest większa niż dla Widzewa, który – według informacji
płynących z mediów – miał więcej zarzutów niż nasz klub? Czy
rzeczywiście powinno się karać degradacją za choćby jeden udowodniony
mecz?" – pisze na swoim świeżo założonym blogu prezes Zagłębia – Robert Pietryszyn.

"Nie
mówię, że nie, ale spójrzmy na aferę Calciopoli. Ok, „pierwsza
instancja” czyli Trybunału Sportowego zdegradowała 3 z 4 klubów. Ale
ostatecznie zdegradowano tylko Juventus! Reszta klubów dostała kary w
zależności od przewinień, jeden uniewinniono. Tyle że tam od początku
została ustalona hierarchia karania, zasady i reguły. W Polsce
niezależnie czy się kupiło jeden mecz czy 30 – kara jest taka sama… A
przecież kara – nawet za niesprawiedliwość – powinna być sprawiedliwa,
czyż nie?

Nie chodzi mi o użalanie się nad losem Zagłębia – to
nie w moim stylu. Będę to powtarzał zawsze – korupcja jest największym
złem w polskiej piłce i trzeba być bardzo bezwzględnym, żeby z nią
walczyć. Ale choremu z gangreną zwykle obcina się chory narząd, aby
dalej mógł żyć, a nie od razu uśmierca. I nie trzeba być do tego
wybitnym lekarzem – wie to każdy adept lekarskiego rzemiosła…" – dodaje szef lubińskiego klubu.

źródło: zaglebie.org 


POWIĄZANE ARTYKUŁY