Prezes KGHM być może już w piątek

18

Nie można wykluczyć, że już w piątek znane będzie nazwisko nowego prezesa Polskiej Miedzi. W tym dniu w stolicy zbiera się rada nadzorcza KGHM, która m.in. usłyszy sprawozdanie z pierwszego etapu konkursu na szefa holdingu.

 

– Taki scenariusz jest prawdopodobny – uważa Józef Czyczerski, przewodniczący związkowej „Solidarności”, który po raz kolejny oprotestował miejsce spotkań nadzoru spółki. Jego zdaniem to niepoważne, że władze nie utożsamiają się z firmą i zamiast obradować w Lubinie, radzą w Warszawie. – A potem mamy takie sytuacje, że ludzie szukają KGHM na ulicy Skłodowskiej, ale… w Lublinie, na drugim końcu Polski – drwi lider związkowców.

Biuro prasowe spółki przekonuje, że wyniki pierwszego etapu rekrutacji są objęte ścisłą tajemnicą. – Jej przebieg znany jest wyłącznie komisji konkursowej – mówi Przemysław Ziółek, odpowiedzialny za kontakty z prasą. – Wiadomo jedynie, że w porządku obrad rady nadzorczej jest punkt mówiący o przyjęciu raportu z przeprowadzenia wstępnego etapu konkursu – dodaje.

Komisja konkursowa, to trzech członków rady nadzorczej z wyboru ministra skarbu. Pozostali z tego gremium, a zwłaszcza związkowcy wybrani z ramienia załogi, nie znają kulis rekrutacji.

– Dla mnie to tylko tak zwany konkurs – mówi Józef Czyczerski, który wątpi w apolityczność castingu. – Kiedy wybierano poprzedniego prezesa, Mirosława Kurutina, jego nazwisko znałem na trzy tygodnie przed ogłoszeniem wyników konkursu – przypomina sytuację z początku kwietnia ubiegłego roku.

Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że zgłosiło się około 30 kandydatów. Pewne jest, że aplikacje złożyli Herbert Wirth, Stanisław Speczik i Andrzej Zibrow. Nieoficjalnie dodaje się, że na liście znanych w Zagłębiu Miedziowym pretendentów jest także Marian Krzemiński.

Zgodnie z zapowiedzią, co najmniej sześciu najlepszych kandydatów ma być poproszonych na rozmowę kwalifikacyjną. Józef Czyczerski uważa, że prezentacja wybranych osób może się odbyć już w najbliższy piątek.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY